Gdy wreszcie rycerz przedstawił to z czym przyszedł i wyjawił swe imię Nestor odparł z wielką prostotą:
-Bez obawy, stawimy się na miejscu o czasie. Czy pozostali zostali również poinformowani?? Nie zostali? W takim razie nie kłopocz się, zadbamy oto osobiście.-uśmiechnął się szpetnie, i poprawił swoje odzienie- Mogę zapytać co robi tutaj rycerz światła? Dawno żadnego nie napotkałem.
Gdy usłyszał to co chciał jak i również ewentualną rozmowę i pytania Mythira z Ammanem wychodzi. (Teraz robi to co pisałem już wcześniej o "chwastach")

Dobrze Rasklanisie najpierw załatwimy sprawy tutaj a potem pójdziemy do karczmy coś zjeść może być?? Po czym odwrócił się w stronę Varroka Przepraszam dostojny kowal żem się nie przedstawił nazywam się Dracker ale to wszystko przez głód.Jesteśmy w stanie przedstawić ci pewien układ damy tobie szkic pewnego miecza.Na wzór którego Rasklanis wykuje dla mnie miecz z słowami.Będziesz miał wtedy szkic i wiedział w jaki sposób go wykonasz.My zaś w zamian prosimy a troszkę kruszcu do jego wykonania,narzędzia oraz miejsce pracy i jeszcze po jakimś dobrym toporze według twojego uznania.Choć sądzę że wszystkie topory są u ciebie dobre znam się trochę na tym wiesz lata praktyki.Gwarantuję też że dzięki temu szkicowi uzyskasz sławę.Przystajesz na taki układ Zerknął na Rasklanisa Tobie się to podoba??? zapytał Rasklanisa Właśnie o tym chciałem porozmawiać z tobą w karczmie.

Rasklanis spojrzał na Drackera, który coraz bardziej zaczynał mu się podobać[bez skojarzeń :P].
- Podobają mi się twoje pomysły. Moja oferta w takim razie się zmieniła, zgadzam się z Drackerem. Damy ci szkic broni. To bardzo piękny miecz, pozazdroszczą ci jej na pewno, a jeśli ulepszysz ten szkic o swój egzotyczny styl, broń będzie jednym z twoich najlepszych towarów. Co ty na to? - powiedział rycerz do kowala. Jego prace bardzo mu się podobały i zastanawiał się, czemu nie widział jeszcze strażnika z taką bronią. Spojrzał porozumiewawczo na Drackera, współpraca między nimi szła bardzo dobrze i miał nadzieję, że nadal taka pozostanie.

Mythir nie wtrącał się w rozmowę Nestora z Ammanem. Potem rzekł do Nestora:
-Czyli my mamy powiadomić innych rycerzy.. prawdopodobnie są u kowali. To najpierw rozejrzyjmy się tutaj za roślinkami, potem idźmy powiadomić resztę, a na końcu może wybierzemy się do jakiegoś innego lasu??

Nestor stał spokojnie. Słuchał podsumowania Mythira. Myślał dokładnie tak samo. - Zrobimy tak jak mówisz, jeśli ich nie odnajdziemy u kowali to na pewno będą gdzieś w pobliżu, może w karczmie?-Na te słowa poczuł głód- Zjadłbym coś... ale to przed powrotem tutaj.- Nieraz Nestor musiał zaciągnąć pasa przez swoją bezmyślność i nieudane polowania. Przywykł. Pomyślał czy o czymś nie zapomniał.Żadna ważna myśl nie chciał dać o sobie znać-Tylko zabierzmy broń, tak dla bezpieczeństwa.

-No cóż Nestorze, ja zawsze nosze przy sobie łuk i mój krótki miecz. Bez broni w lesie się nie obejdziesz. A ty nie zabrałeś broni, czy chciałes zostawić ją tutaj?

Nestor poklepał się po przytroczonym u boku mieczu- jak widzisz i ja mam oręż przy sobie- wskazał swego giermka i rzekł- a łuk mój ma on. To mój najcenniejszy skarb- Uśmiechnął się dumnie na myśl o wspaniałym łuku zabezpieczonym przed działaniem szkodliwych czynników. Dural dobrze się spisuje w służbie u mnie...Ruszajmy, bo inaczej przegadamy cały dzień

- Zadbamy oto osobiście.
- To dobrze.
Amman miał zamiar w tym czasie zapoznać się bliżej z miastem. Poszukał wzrokiem jego giermka, Tomasza. Zauważył go akurat przy straganie z ziołami. Podszedł do sprzedawcy i zapytał:
- Czy dostanę tutaj składniki na pięć słabych mikstur leczniczych? A jeśli nie, to gdzie mogę je znaleźć?

Mythir przechodząc obok straganu usłyszał głos Ammana:
-- Czy dostanę tutaj składniki na pięć słabych mikstur leczniczych? A jeśli nie, to gdzie mogę je znaleźć?
Mythir podszedł do niego i rzekł:
-Tak się składa że ja posiadam składniki na 6 średnich mikstur leczniczych. Jeżeli chcesz mogę je sprzedać.

- O, dziękuję, z chęcią skorzystam. - odpowiedział Amman
- O ile twoje ceny nie są zbyt wygórowane - powiedział z uśmiechem