Ja mam pytanie. Kiedy się wstawia przecinki? Z interpunkcji jestem całkiem zielony, a w szkole jej nie uczą :( (sam się zdziwiłem, kiedy to odkryłem).

Nawet miałem napisać że Mark przekracza próg, ale później mi to z głowy wyleciało.

Dalakar, to, że czegoś nie miałeś w szkole nie znaczy, że to przestało istnieć. Wystarczy wpisać w google "jak stawiać przecinek" lub zajrzeć do słownika ortograficznego - z tego co wiem każdy zawiera na początku spis podstawowych zasad obowiązujących w języku polskim.


Pamiętajcie, chętnie Wam pomogę, ale nie będę pewnych rzeczy robić za Was. Ja mogę wskazać braki, ale jeśli to wy nie przysiądziecie do pracy i nie uzupełnicie swojej wiedzy, to samo się to niestety nie zrobi.

Mój post pewnie pojawi po środzie - zachęcam Was do nawiązania dialogu.

Ja od razu uprzedzam, że od czwartku do poniedziałku mnie nie ma, dostępna będę dopiero w przyszły wtorek, więc w tym czasie nie będę miała możliwości, żeby odpisać.

Ja również uprzedzam - od 6 do 21 mnie nie ma.
A i tak coby nikt nie wychodził z pokoju, moja postać powie abyśmy wszyscy zostali w środku.
Dziękuję za wysłuchanie

Hmm... w sumie to po co mamy tam zostać? Jesteśmy w pełnym składzie, chyba już nam wolno wyjść. Zresztą Nina już to zrobiła :P

EDIT:
Wydaje mi się, że możemy wszystkie ustalenia omówić już w drodze, siedząc w aucie. Mam plan działania, mogę o nim wtedy opowiedzieć. A poza tym i tak będziemy musieli pewnie przyjrzeć się budynkowi (planom, jeśli je dostaniemy). Myślę, że nie ma co zwlekać - dlatego Głód wyszła.

No to moim mili weźcie się zastanówcie, bo ja bez jednoznacznej decyzji akcji nie ruszę. Chcecie pogadać - gadajcie, tutaj ja nie mam nic do roboty, dopiero jak zdecydujecie się podjąć jakieś działania przejmę pałeczkę.

Moja postać będzie za wyjściem. Sama drugiego posta raczej nie dam rady napisać.

No to dogadajcie sie tutaj. Ale zróbcie to i to jak najszybciej. Bo co ja mam z Wami zrobić? Grać za Was? Prócz swojej postaci powinniście też widzieć inne oraz samo tło sesji, bo inaczej będziemy 5-cioma osobnymi organizmami i za chiny nie wyjdzie nam z tego wspólna historia.

Wybaczcie, że nic nie piszę. Za to wyjeżdżam dopiero w środę, więc coś skrobnę. Ostatnio po prostu nie było możliwości pisać.
EDIT: Z racji perypetii życiowych nie jestem w stanie napisać postu przed wyjazdem. W takim razie po konsultacji z naszą drogą MG, zamieszczam opis tego co byłoby w stylu Danaela.
Danael bez słowa przyjąłby odmowę zostania w wygodnym pokoju i porozmawiania. Postarałby się o jakiś motor, aby móc Cel porwać gdy ten będzie przechodził przez jezdnię czy coś w tym rodzaju. Oczywiście wcześniej poinformuje drużynę o swoich zamiarach. Jeśli nie zostanie nakłoniony do innego działania to zda się na swój pistolet i zręczność. Przy okazji będzie pociągał nonszalancko krew z bidonu. Może nawet zaproponuje komuś jej skosztowanie z dziwnym uśmieszkiem.
Ech... to tyle co do moich wskazówek. Chciałbym napisać coś więcej, ale wiecie jak jest. Nigdy nie wiesz co będzie potrzebne. Lubi cień, ale czy to będzie potrzebna informacja? Jeśli wejdą w jakiś tłum to oczywiście użyje wpierw zestawu do makijażu, aby nabrać rumieńców. To chyba wsio.

Post właśnie poszedł. Przepraszam że trwało to tak długo, lecz w ubiegłą niedzielę zdarzyły się nieprzewidziane przezemnie wypadki, które zmusiły mnie do natychmiastowego wyjazdu. Obawiam się że owe wypadki mogą się jeszcze kiedyś powtórzyć, więc wybaczcie jeżeli w najbliższej, dwumiesięcznej przyszłości znów będę nieobecny przez dłuższy czas.