Ymmm... Kejsi, czytaj trochę dokładniej posty, bo napisałaś, że ja spałem w gnieździe, mimo że wcześniej napisałem, że śpię na rozłożonym płaszczu i kamień wbija mi się w łydkę. Trochę trudno byłoby kamieniowi dostać się do gniazda, nie sądzisz? xD

Verion się nie pojwił, słyszeliśmy tylko jego głos, co napisała Almena.

Wiem, czepiam się, ale taka już moja fioletowa natura. :-P

Ale... ja napisałam że to był mój SEN!!! :mrgreen: To mi się śniło!!! Naprawdę... uwierzyłeś... że... Ast... ssie... paluszka w pozycji embriona!? :woow: :rotfl:
Może źle to ujęłam, wybaczcie wybaczcie, ale to był tylko mój sen! Potem się obudziłam i spadałam z gałęzi i odtąd już było wszystko realne.

Woooops. No i się okazało, że to ja nieuważnie czytałem posta. :swir:

Przepraszam. :kropla:

A co do Astarotha i jego pozycji... czy ja wiem, z demonami wszystko możliwe. xD

No nieeee... No nieeee :D Tak to być nie będzie! Nie będzie! :D Kejsi gwizdnęła mi pomysł :D
Ekhem... Nie ten z Astarothem, ale ten ze snem... :D Trudno... Też tak robię, bo miałem taki sam zamiar, ale inny sen :D

Ja tam dziękuję.. sen może i nie był najgorszy... gorzej z pobudką 8)

Ale nic to.

A przy okazji; nie było mnie raptem pół dnia wczoraj... a jak wróciłem to czytałem posty prawie 1,5h. :woow: szock drużyno :) oby tak dalej :)

...O_O....
[Wizja Asta-embriona z ssanym paluszkiem, kamienia-głazu w gnieździe, wbijającego się w łydkę Revana] ...
[Histeryczny śmiech]
[po chwili].... [popija melisę] ....hm? [wizja Barbaka przytulonego słodko do śpiącego dwarfa].... Pfff! [melisa na ekranie] MWAHAHAHH! XD [histeryczny śmiech #2]

No dobrze moja boska drużyno. Jak dotąd idzie bosko. Rozgadaliście się, nie miałam co dodac.
Kejsi, uwielbiam, kiedy wszystko co dziwne żgasz patykiem! XD [knuje, obmyślając co by tu dziwnego i atrakcyjnego pod względem żgania patykiem podsunąc w kolejnej turze]

Dobra. Teraz zasieję psychozę [tak, podzielę się z Wami moją!xD].

Revan, Barbak, Funghrimm – rzucacie 1 raz k 100 w swoich ostatnich postach ;3 Taki rzut surprise. Będą się takie zdarzały, czasem dla zmyły ;3. Jestem podła hu-hu.

Jeszcze ja! Jeszcze ja! Poczekajcie na mnie! Ale post będzie jutro. Zmieszczę się w turze, ale żeby nie było :D Ta też będę opisywał! :D

To może ja bym tylko dodał że poszedłem do wozu razem z wami. Po prostu nie zwracajacie na mój tekst że jestem tuż za plecami Barba. Chciałem dodać mu otuchy by z tym wielkim i nie poręcznym łukiem poszedł na szpiega. W życiu nie dałbym mu walczyć w pierwszej lini a samemu stać z tyłu

Wiedziałem, że mogę na Ciebie liczyć :)
nie zdziwi mnie jednak, jak się zacznie rozróba... a Ty będziesz miał akurat zajęte wszystkie terminy 8)

Post dam dziś do 21...