No ja też bym była za skróceniem terminu, żeby grało sie płynniej. Zatem z mojej strony nie ma przeszkód. |
10 dni powinno mi wystarczyć w zupełności. Nie mam nic przeciwko skróceniu terminu dodawania postów. Gdyby kiedyś zabrakło mi czasu będę krzyczeć zawczasu. ;-) Merill, ależ "Światełko" po Tobie pojechał. :lol: |
W końcu pojawił się mój post i wszystkich prosiłbym o konsultację przy pisaniu swoich wiadomości. Acheont może przez najbliższą turę pauzować, ale tą decyzję pozostawiam g_o_l_d’owi. Jednak wolałbym jak coś, żeby odpowiedź merilla pojawiła się pierwsza:) pozdr |
Nie ma nic przeciwko temu, by Achont w najbliższym czasie nie odzyskał przytomność. Wydaje mi się, ze wyglądałoby to trochę nienaturalnie. Chociaż sam nie wiem, czy słowo „nienaturalnie” jest tu na miejscu. Po za tym jak mógłbym sprzeciwiać się woli MG ;) PS. Mi również dziesięć dni na napisanie posta w zupełności wystarczy. Także mamy w tej kwestii jednomyślność PS2. Lilith, merillowi najwyraźniej spodobało się przyrównanie karku jego postaci do „tylniej opony BMW”. Nie rozumie do końca dlaczego akurat to, ale dziękuje za reputkę. |
Och Mataichi, no to teraz dałeś mi do myślenia. :-D Co do pytań na GG, postaram się jak najszybciej dać w miarę logiczną i zadowalającą odpowiedź. Prawdopodobnie na PW. g_o_l_d -jestem niesamowicie ciekawa reakcji Tima :lol: ;-) Powiem Ci w tajemnicy, że Żołnierzyk nie wygląda mi na opisanego przez Acheonta mięśniaka. W sumie ma dość poczciwy wyraz pyszczka. |
Spoko Lili ja się nie obrażam, bo znam Acheonta z innej sesji i wiem, że to dopiero próbka jego możliwości:). Ja odpiszę dopiero po 12 lipca:/, chyba że wcześniej dam radę, ale nauki trochę mam więc nie bijcie za mocno:). Pozdro dla MG i współgraczy |
Informuję, iż zbliża sie czas mojego urlopu. Jako że nie mam zamiaru przesiedzieć go w domu, nie będę też czynna na forum. Znikam między 18-20 lipca, a potem od 26 lipca do 9 sierpnia. Mam nadzieję, że nie zostanę za bardzo w tyle z akcją. Będę tęsknić. :lol: |
Lilith dzięki za informację, nie sądzę żebyśmy z akcją za bardzo poszli do przodu przez ten okres, gdyż sam planuje kilka dłuższych nieobecności. Oczywiście gdy już będę miał konkretne terminy na myśli to poinformuje Was o tym. Dla jasności, postać Milly biorę na autopilota jako, że jest nieobecna i ciężko powiedzieć kiedy się pojawi z powrotem. pozdr |
Uwaga - masspost: Niestety wciąż jestem odcięta od netu, jak już niektórzy wiedzą i trudno jest mi powiedzieć kiedy moje męczarnie się skończą. Obecnie użeram się z jedynymi w okolicy dostawcami internetu, którzy umawiali się ze mną już kilkakrotnie i nie przyjechali podłączyć tego cholernego netu. Już nie wspomnę, że odbierają telefon raz na kilka dni, obiecują a potem i tak nic z tego. Ostatni termin wyznaczyli na jutro i jeśli nie przyjadą, to wtedy ja wybiorę się do gminy na skargę (net jest z funduszy unijnych, więc podłączyć muszą). Może to coś da. Nie wiem tak na dobrą sprawę kiedy będę online, modlę się, żeby tym razem mnie nie olali drodzy panowie monterzy i przyjechali jutro, bo jak nie to się chyba wścieknę!!! W najgorszym wypadku, jeśli faktycznie wisi nade mną klątwa, to online wrócę dopiero we wrześniu... Ale nawet nie chcę o tym myśleć! Trzymajcie więc kciuki i przepraszam, że tak wyszło. Mam nadzieję, że sesjom to nie zaszkodzi i po moim (oby jak najszybszym) powrocie ruszymy do przodu z kopyta ;) Kochu kochu dla Was wszystkich! |
Ściskam kciuki z całej siły. Coby mi to tylko krążenia nie zatrzymało. :lol: Powodzenia w zaprzęganiu monterów do roboty. :* |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:36. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0