[Komentarze] Ale to już gdzieś straszyło...
 

Witajcie wybrańcy. Przed rozpoczęciem sesji kilka krótkich zasad;
- Moim ideałem częstotliwości postów jest 1/tydzień, aczkolwiek nie obraziłbym się, gdyby było szybciej.
- Nie ma reguły, która mówiłaby o długości posta. Powinien być wyczerpujący. Nie musicie opisywać setki uczuć, jakie targały postacią podczas otwierania szafy, ani retrospekcji i przemyśleń podczas wędrówki ulicą (coś a'la Stirlitz :P).
- Grajcie klimatycznie i zgodnie ze stworzonymi bohaterami - zapewnia to dłuższe życie w zdrowiu oraz szczęściu. Wiem, że to trudne i trzeba się wysilić, ale wierzcie, że finałowy wynik może pobić nawet "Straszny Film".
- Pewne rozmowy będziemy przeprowadzać przez GG (wersja prostsza) lub przez PW (wersja trudniejsza). Czasami będą się pojawiać miejsca, w których znajdować się będą szafki, kredensy, skrzynie etc. Będę starał się dawać najbardziej szczegółowy opis pomieszczenia. Jeśli postać będzie chciała przeszukać konkretne miejsce, niech napisze to na PW, a ja odpiszę czy coś znalazła i co. Oszczędzi to dzielenia postów i przyspieszy akcję. Będzie możliwe poszukiwanie innych ukrytych miejsc, czy schowków - system jest podobny. Jak będę ustalał, czy coś znaleźliście? Najprawdopodobniej wykonam rzut kośćmi, któremu będziecie musieli zaufać.
- Kontaktujcie się między sobą. Spiskujcie, planujcie, współpracujcie. Spróbujcie mnie czymś zaskoczyć.
- Według moich planów większość powinna przetrwać do końca, choć nie wykluczam śmierci w sesji. Powiem nawet, że szansę na efektowny zgon ma każdy, rosnącą wprost proporcjonalnie do groźby sytuacji w jakiej się znajduje.
- Sceny walki. Będzie podlegała prostym zasadom. Walk nie będzie wiele, ale jeśli takowe się pojawią, to lepiej niech osoby które od przemocy stronią, trzymają się z dala. W horrorach mało kto przeżywa spotkanie z takim np. strachem na wróble o stalowych szponach i morderczym spojrzeniu. Dlatego taka mała porada; starajcie się unikać spotkań z demonami, jeśli nie jesteście pewni swoich umiejętności. Zresztą po co to mówię...

Zapraszam więc do komentowania graczy i obserwatorów.

Wydaję mi się, że wszelkie rozmowy powinny być przeprowadzane przez gg, bo w innym wypadku zatrzymują rozwój wypadków. Dlatego uważam, że powinniśmy podać swoje nr gg, żeby zawsze można było łatwo się skontaktować.

Mój:
8817687

Rozmowę można oczywiście okrasić, przemyśleniami i zachowaniami postaci, aczkolwiek nie przeprowadzać jej w temacie.

Przykład:

Moja rozmowa z Romkiem na gg:

-Nic Ci nie jest - powiedziałem patrząc na jego ranę.
-Nie jest ok - odpowiedział.

Jestem zmęczony także z góry przepraszam :P...

Tak, przez większą część gry będziecie poruszali się w grupkach, więc w razie uniknięcia różnych potknięć etc. warto kontaktować się - jeśli nie GG to pozostaje PW. Oczywiście nie popadajcie w skrajność, że szantażujecie drugiego gracza, usiłując wciągnąć go w dialog. Czasami to co napiszecie w poście zupełnie wystarczy.

Nie musicie ograniczać się też do jednego posta. Oczywiście jeden to standard, ale możemy umówić się, że w razie potrzeby "riposty" na czynność gracza można podeprzeć się drugim postem, aby jakoś ją ukończyć przed moim ruchem - choć lepiej wszystko zmieścić w jednym, dłuższym poście niż rozbijać się na kilka mniejszych. Tak warto robić, gdybym z jakiś powodów nie mógł odpisać, a gracze zamieścili swoje kwestie.

Takie są moje odczucia. Polemika mile widziana. PBFy mają to do siebie, że jakakolwiek odpowiedź gracza wymaga "gimnastyki", a ja dodatkowo bądź co bądź jestem wciąż nieopierzonym MG.

PS. Kolejny post zamieszczę jutro, jeśli się nie obrazicie.

moje gg : 2512360
też uważam, że lepiej pisać na gg.

OK, mam już was w domku wszystkich, więc teraz będzie można rozpocząć właściwą grę i zakończyć "intro". Cały czas improwizuję, choć mam przewidywany finał, mimo to nie potrafię powiedzieć kiedy gra się "naturalnie" skończy.

Najlepiej by było, abyście w przyszłości nie rozdrabniali się na kilka postów, gdy to niekonieczne, lecz pisali jeden post a dłuższy i kontakty między-postaciowe próbowali załatwić zakulisowo w miarę możliwości. Oczywiście, jeśli czujecie, że możecie napisać więcej postów między kolejkami, to ja nie mam żadnych przeciwwskazań - pod warunkiem, że nie są to posty jedno- dwulinijkowe.

Choć sesja idzie szybko, a w odpowiedziach nie ma opóźnień, to jednak mój przewrażliwiony i nerwowy umysł zauważa jakieś zgrzyty. Pojawiło się również to dziwne pytanie, które teraz Wam zadam; czy chcecie dalej grać? Posty stają się krótsze, brakuje w nich tego "czegoś". Jeśli to moja wina, to powiedzcie otwarcie, co robię źle, a spróbuję się poprawić. Bo mam jakieś nie miłe wrażenie, że coś przede mną ukrywacie... Sesja jeszcze nie weszła w główny nurt, więc jakiekolwiek poprawy z mojej strony zdążę wprowadzić bez większych szkód dla dalszej przygody. Chcę po prostu wiedzieć o co chodzi.

widzę, że w ogóle tu chyba nikt nie zagląda- mam na myśli w komentarze do sesji (no bo w końcu ktoś by napisał,co? :) no w sumie ja też tu rzadko zaglądam, ale zauważyłem Twój post. jak dla mnie sesja bez zarzutów, ogólnie ja pisze czasem krótszy post, bo teraz zapracowany sem i do tego czasem mnie sie nie chce :D

jedna wada ktora zauważyłem, sesja coś powoli idzie. mam na myśli to, że ciągle nie weszliśmy w główny nurt, tak jak napisałeś. cały czas akcja w domu, w tym samym pomieszczeniu (no może oprócz Dwayn'a, który teraz znajduje sie gdzie indziej) no ale ogolnie to wlasnie mysle, ze troche przez to niemrawo jakoś idzie. taka moja subiektywna opinia :-)

Ja straciłam zapał do grania ogólnie, więc to nie twoja wina drogi MG jeśli o mnie chodzi. Każda sesja w której gram ostatnio jakoś mniej mnie interesuje :p Za dużo grania na żywo, pbf wydaje się wtedy mniej atrakcyjny. Ale właśnie idę posta pisać.

czy sesja stanęła?

No właśnie sesja stanęła ;/ Trzeba będzie pospieszyć graczy.

Michau, teraz zauważyłem Twój post, który napisałeś. :P Właściwie to akcja w domu będzie się jeszcze trochę toczyć, jako że będzie miała ważny wpływ na dalszy ciąg fabuły. Dom wciąż kryje wiele tajemnic, a Valentine nie jest tym za którego się podaje... Kiedy (czy raczej, jeśli) tylko zbiorę Was wszystkich w pokojach sypialnych, akcja ruszy do przodu.