lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Komentarze]Przedawniona Walka (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/6377-komentarze-przedawniona-walka.html)

baltazar 13-11-2008 08:28

dobra postaram się coś skrobnąć z pracy

argoth - gdybyśmy grali w dzikie pola za takie dictum już bym na czele konfederacji baronów stanął ;) Macie to, macie tamto... rządzisz się jak MG ;P

deMaus o ile mnie pamięć nie myli miałeś grać Cynazyjczykiem? Ja jestem z Ragady jak ci to w opisie wrażeń pomoże :)

co do dialogu to nie wiem, możemy rozbić to na 2 krótkie posty.

jakby co moje gg 3021082

EDIT:
deMaus mam nadzieję, że nie masz żalu za pozwolenie sobie na opisanie mojej postaci oczyma twojej.

baltazar 16-11-2008 15:57

Cytat:

Napisał argoth (Post 173752)
Proszę o szybkie odpisanie na nowego posta.

Niezależnie od tego wieczorem wprowadzam postać barona de Varrejo (i sorry za zwłokę).

Oj Mistrzu, trochę o nas zapominasz... pojawiły się z cztery nowe posty a obiecane wprowadzonko gdzie?

Lindstrom 23-11-2008 14:19

Szanowny MG,

Nie da się ukryć, że wolałbym już zadebiutować. Czy będzie to możliwe jeszcze w tym miesiącu? Wdzięczny byłbym za odpowiedź.

Z poważaniem,

Lindstrom

baltazar 24-11-2008 21:10

Odnoszę dziwne wrażenie, że jednak nic z tej naszej walki nie będzie... sesja powoli umiera jak i nasze postaci :(

Lindstrom 25-11-2008 05:52

Ja bym jeszcze zaczekał - tak do końca tygodnia/miesiąca. Jeśli jednak sprawdzi się czarny scenariusz, to powiem Ci, Mości Baltazarze, że nie byłby to pierwszy zaobserwowany przeze mnie przypadek jakowegoś fatum, które zdaje się wisieć nad pbf-owym Monastyrem, To już czwarte forum, na którym staram się zagrać/poprowadzić Monka i zawsze jest jakiś kłopot - najczęściej brak chętnych i znikający MG. Ech... Taki już los podły...:zly:

baltazar 25-11-2008 10:48

No niestety. Ja też nie mam szczęścia do Monastyra - nie dane mi było w niego zagrać jako gracz :( a PBF zawsze kończyły się przedwcześnie. Wielce haniebną śmiercią należy dodać.

Ale rzeczywiście przedwcześnie straciłem wiarę w naszego MG. Poczekajmy do niedzieli. Jak się nie wróci to przyjdzie nam chyba zamknąć sesję. A szkoda bo w dobrym tempie się rozwijała.

pozdrawiam
B jak baron

Lindstrom 25-11-2008 20:44

Hmmm

Być może jest coś, co można zrobić z pożytkiem dla nas obu, Mości Baltazarze. Zerknij proszę pod ten link - może znajdziesz coś interesującego, a ja być może zyskam kompana do rozgrywki?

baltazar 02-12-2008 10:44

Witam Szlachetnych Baronów,

myślę, iż każdy z nas nie ma już wątpliwości co do dalszych losów tej przygody - umarła. Jak mniemam nikt z nas nie podejmie się jej wskrzeszenia jako MG. Chyba pora na poproszenie admina na zamknięcie przygody. Zgadzacie się za mną?

pozdrawiam,
Baltazar

Lindstrom 04-12-2008 05:26

Ja poczekałbym do połowy stycznia - teraz jest "gorący okres" i to po części wyjaśnia brak MG na LI. Jednak nie usprawiedliwia - jest gdzie zamieścić info o nieobecności.

Nadzieja umiera ostatnia. Moja wciąż walczy o lepsze z uporem.

baltazar 04-12-2008 14:47

Trwać możemy, nic to nas nie kosztuje. Natomiast już nie gwarantuję swojej dostępności i dyspozycyjności w kontynuowaniu tej sesji. Ale na pewno jak wróci argoth i zapyta czy robimy coś razem - dam rzetelną odpowiedź. Jestem przyzwyczajony do dotrzymywania zobowiązań... póki co uważam swoje względem tej sesji za unieważnione.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:04.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172