|
No ja, to mam strasznego pecha. Miało być wszystko dobrze, ale wizyta u okulisty "nieco" pokrzyżowała moje zamysły. Otóż muszę (o ile nadal chcę widzieć, a chcę) stanowczo ograniczyć kontakt z monitorem, przez co nie mogę zapewnić regularnego odpisywania w sesji, zatem muszę z niej zrezygnować. Za komplikacje przepraszam. |
Bardzo mi przykro Prabar, mimo wszytsko mam nadzieję, że reszta się nie wycofa, a wszelkie nieścisłości wyjasnimy po moim powrocie do Polski. Na razie Misie kolorowe proszę, piszcie coś, doceńcie co ja muszę przechodzić... egipski Mcdonalds jest błeee, nawet jesli ma WI-Fi;) |
Prabar, mi również przykro. Nimue, jak na razie nie mam zamiaru rezygnować. A Ty wróć jak najszybciej. |
Najmocniej przepraszam za niewybaczalne opóźnienie, jak również za marnej jakości posty, jakoś nie mogę się rozkręcić, brakuje mi pomysłów. |
Wszyscy cierpimy na to samo jak widać. Ja mam za sobą kilka prób wysmażenia czegoś i ... klops. Ale nie ustaję w próbach, czekam eż na Athosa, któy złożony niemocą pisać nie może, ale obiecał, że cokolwiek namiesza już niedługo:) |
Ja się nie przyznaję do tej przypadłości ;) Mam za to pytania. Aż dwa. - Czy wiadomo, co z Wilkiem? - Skąd Phil wie, że Filip jest księciem? Nikt o tym nie wie ;) |
To był sarkazm ze strony mieszczucha, który widząc człowieka w zbroi uważa go za świra udającego rycerza. A skoro rycerz zachowuje się w mniemaniu Phila wyniośle, to musi być książe. No dobrze, może przesadziłem z interpretacją... |
Żeby nie było wam ani za smutno, ani za różowo, uprosiłem szorując kolanami po bruku, dobrodziejkę Nimue o wstawiennictwo za mnie u Hadesa, Kali, Szejtana czy gdzie mnie tam posłali... mówiąc oględnie zapoznaję się z waszymi zamysłami i dopisuję sie do baśniotypów archaicznych czy arcytypów baśniowych... now iecie o co mi generalnie chodzi:) Wróćiłem, a wraz ze mną powraca groza...bójcie się :) Śnieżka to niezłe ziółko, już wkrótce pokaże pazurki:) Edyta dodaje już po napisaniu posta: - Kerm- to ze książe jest księciem widać po herbowych sprawach. W zasadzie każdy w średnich wiekach umiał po barwie poznać ród, a jako książę masz odpowiedni Coat of Arms wokół herbu. Jesli masz kolczugę, to na niej narzucona odpowiednią szatę z herbem. Nie mataczmy - trzymajmy się stylistyki, zatem Twa książęcość jest wypisana na waszmości. - Phil - nie umiem się wczuć...waszmość Marlowem pachniesz? jeśli tak, to i we mnie zwolennika czarnego kryminału znajdziesz:) Obaj: proponuje na jakiś czas nie burczeć na siebie, bo nie dodaje to nic akcji. Wilk, szewc: jak mniemam zenpecowani na maksa? Agent Provocateur Smith: wybacz waść kpinę, ale pobiłeś mnie mocno swymi słowy, a niezasadnie. Nie bardzo miałem opcje by myśleć o rzeczach płochych, więc nie złośliwość w odejściu dostrzegaj a raczej naturalna potrzebę myślącej i odpowiedzialnej istoty:) Nimue: zakręcone na maksa... czy ja dobrze doczytałem że korona i księga mogą być wciśnięte? Nikt tego nie zrobił jak widzę, ale zaczekam z naciskaniem na reakcje na mój powrót:) |
Solis - od paru lat zbieram się do przeczytania choćby jednej książki Chandlera, jakoś ciągle nie mam wystarczająco mocnej motywacji; postać powstała w formie żartu, ale została zaakceptowana, więc staram się grać; co do burczenia, moim zdaniem nie przeszkadza; kapelusz - nieszczęsny kapelusz, miał on nie uczestniczyć w sesji, ale przez niedopatrzenie sprokurowałem niejasny post (też mi nowość); co zaś się tyczy naciskania, to bałbym się, ponaciskasz, a potem zlecą się osły i komisję ds. nacisków urządzą... poza tym czekam na wiadomość co takiego wyczytałem z mapy. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:28. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0