Komentarze odmienne i baśniowe...
 

A komentujcie sobie ile wlezie:P





Tylko za bramą nie tworzyć nic:P

Witam wszystkich, ze szczególnym uwzględnieniem MG oraz tych, co wraz ze mną nad bajek prostowaniem pracować będą.

Niech zabawa będzie przednia, czego Wam i sobie życzę.

Witam współgraczy i MG. Mam nadzieję, żę będzie się nam dobrze wspólnie bajało. Szczególnie witam Kerma, z którym już kilka rzazy grałem (macha ręką) :P

Zdecydowanie sobie wypraszam takie określenia.
Poza tym Filip wcale nie powiedział, że jest księciem ;P

Nie macham nikomu, bo to nie przytoi dobrze wychowanej bądź co bądź , królewnie.
Powitania jednak serdeczne, wraz z dygnięciem.

dobra:
doczytałem
przemyślałem
przerobiłem

Korekta zapatrywań pozwala poprawić post.

Dziękuję bardzo, dziękuję.

Jak widać liczba naszych GM'ów się podwoiła...
Idą zmiany ;P

Podwoiła, rozmnożyła... przez pączkowanie:P

Dobra, przyznam się.

Jako osóbka nad wyraz wrażliwa i dobroduszna z chęcią zepchnęłam obowiązki szkodnika na kogoś innego, kto dzielnie postanowił przyjąć na klatę całe wasze niezadowolenie z brużdżenia:)

Trzeba sobie umieć radzić w życiu;)

Jakaż to czuła i wrażliwa istotka nam się objawiła...
Istna dobra wróżka ;)

Zaradna w dodatku :)

Królewna Śnieżka, czy raczej Krwinka, w wyniku magicznych zdarzeń mających związek z jej nieszacowna osobą, dostała nagłej migreny, globusa, odnowiła jej się stara rana postrzałowa z szesnastofuntowej kolubryny... cokolwiek:)

Świat przegiętych Baśni zadygotał, zatrzepotał i w odłosie cichej implozji usunął Śnieżkę z panteonu graczy.

Żegnajcie. Znikam. Zapowiadało się ciekawie, ale nie ma niestety szans na dogranie sesji, ponieważ rozstaję się z LI na dobre.
Przepraszam mistrzowskie duo za zawracanie głowy swą skromną osobą, ale czasem warto poświęcić coś dla kogoś.
Grunt to rodzinka.
Życząc dobrej sesji uzupełniającej, najprzedniejszego klimatu, mnóstwa wrażeń a przede wszystkim spokoju... ( kłóci się ale tylko na pozór...)

Powodzonka:)

Ledwo się zaczął nowy rok, a już takie nieprzyjemne wieści.
Ale rozumiem decyzję.

Powodzenia.

I do zobaczenia, jeśli kiedyś zdołasz wrócić.