lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Złamany Świat (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/6681-zlamany-swiat.html)

deMaus 06-01-2009 20:52

Ruszył za dziewczyną, wszedł pomiędzy krzaki i zajął miejsce blisko drzewa, ale wychylając się tak, żeby mieć dobrą widoczność.
- Że tak zapytam, to masz jakieś pojęcie co tu się dzieje? O ile pamiętam, fotografowałem ludzi, miedzy innymi ciebie na rynku w Słupsku, po czym znalazłem się tu, ty także tu jesteś co znaczy, że albo jedno z nas ma wyjątkową moc, albo coś wydarzyło się na tamtym rynku i jesteśmy przypadkowymi ofiarami. - poczekał na odpowiedź i o ile nic się nie wydarzyło w okolicach portalu zwrócił się do Elranda - A jak było z Tobą?

Smola 06-01-2009 20:59

Chłopak usłyszawszy pytanie ruszył do towarzyszy:
-Ja? Szedłem sobie ulicą gdy po jednym mrugnięciu byłem już tu, i byłem inaczej ubrany, jak bym przeszedł przez brame wymiaAAAAAAA...
Chłopak nie zdążył skończyc słowa gdyż ziemia pod nim się zapadła sie i spadł jakieś 1,5m w doł lądując na czymś miekkim. Gdy otworzył oczy zobaczył że znajduje się w jakimś zimnym ciemnym pomieszczeniu a przed nim leży jakiś przedmiot. Nie wiedząc co robi wezwał dwójke towarzyszy.
-POMOCY!

Nansze 06-01-2009 21:07

-Zadajesz trudne pytania długowłosy- jej twarz była zimna i niezmienna jak kamień. Usłyszała jak Erland krzyczy na pomoc. Szybko wstała i zaczęła biec w stronę głosu. Zobaczyła dół, a w nim chłopaka. Przykucnęła opierając łokieć o kolano.
-I co teraz? - W jej głosie była nuta rozbawienia.
-Ty zawsze się w różne kłopoty wplątujesz? One Cię chyba kochają...- Zaczęła rozglądać się za czymś co mogło posłużyć jako prowizoryczna lina.

deMaus 06-01-2009 21:15

Ruszając za Ryjkiem doszedł do wniosku, że lubi imię długowłosy, szkoda, że nie srebrnowłosy, fajnie było by mieć srebrne włosy. Gdy dobiegł zobaczył chłopaka w dole, widząc, że dziewczyna szuka czegoś, aby pomóc mu wyjść powiedział.
- Czekaj, mam linkę, powinna wystarczyć, on nie jest chyba cięższy ode mnie. - Wyjął z plecaka stalową linkę, i rzucił jeden koniec zakończony pętlą w dół, w druga pętle wsadził ramię plecaka i dopiero przez nie chwycił linkę, nie chciał pociąć dłoni, nawiedziła go przy tym myśl, że gdyby był dopplegengerem to zmieniłby sobie dłoń w twarda kość, albo jakiś rodzaj metalu. - Erland włóż stopę w pętle a dłońmi chwyć linkę, zawołaj kiedy mam ciągnąć. -

Nansze 06-01-2009 21:24

Dziewczyna czekała aż Erland włoży nogę w pętle.
-Próbuj go podciągnąć trochę do góry - Powiedziała do Merlina.
-A Ty chwyć mnie za rękę - Zaparła się dobrze glanami i wyciągnęła rękę do Erlanda.

grabi 06-01-2009 21:32

Marcin przetrząsał skrzynki w nadziei znalezienia czegokolwiek, na próżno jednak. Wszystko zostało zabrane, jedynie trochę resztek jedzenia. Udało mu się jednak odnaleźć jedną ukrytą skrzynię, jednak była zabezpieczona zamkiem. Myślał chwilę nad otwarciem zamka i wymyślił. Wyszedł na zewnątrz namiotu i wdepnął w "niespodziankę", wpadając w lekki poślizg. Na szczęście wszystko poszło po jego myśli i nie przewrócił się na minę, oszczędzając przy tym swoje czarne lniane spodnie oraz czarną koszulkę. Jedyną rzeczą, która ucierpiała był jego papeć, upaprany w brązowej substancji. Kilka szurnięć po trawie wystarczyło, by wyczyścić obuwie.

Spojrzał na zegarek. Dochodziła właśnie 18, a ku jego zdziwieniu na dworze dalej było widno. Słońce znajdowało się w zenicie i nic nie świadczyło o tym, że zaraz zajdzie. Przystawiony do ucha zegarek chodził. Po prostu kolejna zagadka, której nie można rozwiązać. Ale o jednym można było się przekonać. Co się znajdowało w skrzyni? Chwycił kamień z brzegu dogasłego ogniska i wrócił do namioty, by wyperswadować zamkowi swe racje. Po myślach chodziło mu też obejrzenie zniszczonego łazika.

Mośko 06-01-2009 21:59

-Ta? To przewidź to- wale serią z kałacha gościowi po nogach, potem doprawiam kolbą w splot słoneczny i ciągnę go do Mema -Memo, jakiś kolejny ważniak się trafił!- krzyczę zachrypniętym głosem, bo już piwa brak zaczął doskwierać.

Smola 06-01-2009 22:13

Chłopak szybko odpowiedział:
-Czekajcie, tylko wezmę jakiś przedmiot- podchodząc do przedmiotu wziął go i zobaczył że jest on w pokrowcu. Nie zastanawiając się długo wskoczył na linkę i zauważył że jest wciągany do góry. Po chwili poczuł rękę dziewczyny, chwycił ją jak najmocniej i wspią się na górę. Gdy już był na powierzchni podziekował towarzyszom i zapytał:
-Jak myślicie co to może byc? Czy sądzicie że powinienem to otworzyc?
Ze zdenerwowaniem czekał na odpowiedź

deMaus 06-01-2009 22:22

- Powinieneś tego nie brać, chodźmy teraz do tych krzaków. - powiedział zwijając linkę i ruszając w stronę poprzedniej kryjówki. Tam schował linkę do plecaka. - Nie dokończyłaś odpowiadać na moje pytanie zielonowłosa. - powiedział z uśmiecham w stronę Ryjka - Masz pojęcie co tu się dzieje? -

Memo 06-01-2009 23:57

- Dobra robota, pokazałeś im, jak to się robi w Missouri! - podchodzę do gościa i walę mu z piąchy w szczękę - To od mojej cioci z Wisconsin! - krzyczę. - Słyszę, że brak piwa ci doskwiera, mam jeszcze jeden sześciopak, ale może lepiej najpierw wróćmy do rezydencji, bo na tych butelkach pisze "nigdy nie prowadzę po alkoholu".


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:33.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172