[Komentarze] I fought the Law 2
 

Uffff...żem się napisał ;).
Wisi pierwszy post. Komentarze są, rekruta zakończona.
Więcej grzechów nie pamiętam. Wszelkie podania odnośnie odgrywania będę rozpatrywał jak się zbiorę z łóżka, czyli godzina 13:00 +.

Mira, wyślij Ty mi dziewczę jakiś kontakt z Tobą na PW. Tlen. GG, whatever. Bo przydałoby się do dialogowania :].

Komentować, komentować, komentować ! :nordic:

Zaklepuje sobie pierwsze miejsce w kolejce odgrywania!
Swoją drogą, troszkę dziwnie to wygląda, gdy pseudonimy postaci są w różnych językach, nieco niespójnie.

Hmpf! Kontaktować mu się zachciało... pewnie jeszcze wymiary mam podać (na potrzeby sesji of course!)... :[

Witam wszystkich serdecznie, przyjemności z nikim z ekipy nie miałam jeszcze grać, więc tym bardziej się cieszę, bo zawsze można kogoś nowego polubić/znienawidzić ;).

Pytanka mam do Misia Gry trzy póki co:
- jaki jest termin odpisywania (bo albo przegapiłam, albo nie było)?
- czy obowiązuje jakaś kolejka?
- na ile mamy swobodę w kreowaniu świata? Chodzi mi przede wszystkim o tworzenie NPCów i dialogi z nimi.

Pozdrawiam!

Gabaryty i wymiary już sam wymierzyłem, z tego zdjęcia w profilu ;)

A co do pytań:

- 2-3 dni od mojego ostatniego posta.


- Kolejki nie ma, ogólnie to jest dzikie polowanie na moją skromną osobę, kto mnie na GG
złapie i ze mną dialog trzaśnie.

- Postaci ze swojej historyjki, postacie tła są do waszej dyspozycji, podobnie jak pomniejsze kreowanie otoczenia podczas mało stresujących sytuacji. Nie przyczepię się do opisu butiku czy kawiarni, ale ta podziemna baza M.O.D.O.K.A gdzie zamierzam was wysłać, to już moja gestia ;).

Wypada się przywitać. Witam wszystkim, większość z was mnie zna, ale co tam. W końcu trafiłem i na to forum oraz mam nadzieję, że będzie się nam razem nieźle grało.

Dobrze dzieciaczki, sprawa przedstawia się następująco.
Jutro o 20+ mam dialog z Mirą. Wcześniej, lub później Nemo daje posta.
Niezależnie od wszystkich znaków na niebie i ziemi, moje następne pościdło w środę.
Także gdzieś pod wieczór.

Ok. Nie wiem jak Mira i Kejmur (brak kontaktu, brak kontaktu...), ale ja, Planstons i Ayame znaleźliśmy sobie zajęcie. Zdobywamy jeden z tych ładnych statków na niebie. Pani Grzech i Pan Szczur mogliby w tym czasie popisać się finezją w bardziej...przyziemnych działaniach. ;)

Byłam na wyjeździe, ale już sem w doma.
Właśnie piszę pościka.
Tempo trochę zawrotne, więc jakbym coś przegapiła, to krzyczcie.
Nie przejmujcie się też antypatyczną postawą mojej postaci... ona po prostu jest zła, bo ją lateks uwiera. ;)

Trzeba będzie poprosić Mandarina o mniej uwierające wdzianko w takim razie :).
A ja się zastanawiam, jakie zaćmienie umysłowe miałem, że dałem się Planstonsowi na ten abordaż namówić...

Mam nadzieje, że nikt nie ma mi za złe tego co się stanie w najbliższym postcie...Bagman chyba nie ma co się pokazywać Mandarinowi na oczy. XD

No, erm, tak trochę wymknęło się to wszystko z mych rączek, ale ja sobie poradzę, naprawdę. Mój następny post jutro. Plastuś proszony o nie pisanie do mojego posta, Kejmur proszony o pisanie jak najszybciej, bo losy Grzech od niego zależą, a ja idę coś oglądnąć. Dobranoc.