lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Inne] - Antyutopia - Novus Ordo Seclorum (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/7839-inne-antyutopia-novus-ordo-seclorum.html)

Terrapodian 02-09-2009 00:58

W milczeniu przypatrywał się agonii spiskowców. To było chyba najlepsze, co mogło tych szaleńców spotkać. Niestety nie dowiedzieli się niczego więcej, oprócz już dobrze znanej Folwerowi informacji o tajemniczym Prometeuszu. Oderwał się od myśli i skierował do oficera, który był wyjątkowo niezadowolony.
- Kapitanie - mówił Salvatore - w kabinie motorniczego znajduje się zmodyfikowany robot z materiałem wybuchowym. W pociągu jest też drugi agent, który właśnie próbuje zapanować nad sytuacją wewnątrz.

Potem zaczęły się przesłuchania. Pasażerowie - w większości prole - byli skorzy do zeznawania, więc nie stanowiło to wielkiego problemu. Dotychczas Folwer wywnioskował;
- zamachowcy byli bardzo dobrze wykształceni. Możliwe, że pod pewnymi względami równie dobrze co wyżsi urzędnicy.
- Prometeusz - czyli osoba, która zapewne koordynowała tymi zamachami, dysponuje większą siatką, skoro nie wahał się poświęcić trzech osób dla tak prostej prowokacji.
- Nosi to znamiona sekty. Pewne gesty, okrzyki, hasła.
- Należy się spodziewać z jego strony dalszych działań.
- Może... mają jakieś wtyki w policji czy nawet Służbie Bezpieczeństwa! W końcu, po raz pierwszy zdarzyło się, że zaatakowano pozornie dobrze strzeżone miejsce.
Salvatorowi zależało przede wszystkim na zmiażdżeniu tego buntu w zarodku. Chociaż nie był pewien na ile będzie to w jego kompetencjach. Z oficerem podzielił się swoimi wnioskami.
- ...obawiam się również, że to może być coś poważniejszego niż dotychczasowe ekscesy... - mówił.
- Chyba, że stłumimy to w zarodku - przerwał stanowczo oficer.
- Nigdy nie wątpiłem w skuteczność Służby Bezpieczeństwa - odpowiedział zgodnie z prawdą Folwer - dlatego jestem do dyspozycji. Na razie mam inne rozkazy, lecz jeśli to rzeczywiście sprawa wyższej wagi...

Po rozmowie z oficerem podszedł do Higessa.
- Będziemy kontynuować nasze zadanie - powiedział. - Zaraz powinien pojawić się pociąg zastępczy, chyba, że naprawią ten... albo dostaniemy inne wytyczne.

LMGray 05-09-2009 20:17

Klavier zaklął po cichu oddalając się energicznym krokiem od zniszczonej kolejki. Był wściekły na "Prometeusza", czy jak on tam się inaczej nazywa. Jeśli jeszcze straci to zlecenie, to chyba sam zastrzeli pierwszego spotkanego rewolucjonistę. A teraz nie pozostało mu nic innego jak iść, przepraszam raczej biec, do Armanda i spróbować się wytłumaczyć. Jednak jak dobrze wiedział nikt zajmujący się nielegalnym handlem nie mógł pozwolić sobie na niepewnych partnerów, a tacy stawali się zbyteczni. Przeszły go dreszcze, gdy przypomniał sobie co się stało, z tym młodym chłopakiem, który miał dostarczyć tylko 50 litrów benzyny, a gdy nie przyszedł... aż strach myśleć, co mu zrobili.
Lecz wraz z oddalaniem się od miejsca wypadku Klavier uspokajał się i już z opanowanym oddechem zbliżył się do miejsca, gdzie z reguły przebywał Armand.
W końcu obaj są odpowiedzialnymi przedsiębiorcami i nie mogą trwonić sił na bezsensowne sprzeczki. Chyba...

brody 07-10-2009 13:47

Zamykam sesję Novus Ordo Seclorum. Wszystkich graczy i zainteresowanych czytelników przepraszam.
Obsługę proszę o zamknięcie tematu.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:28.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172