No to masz możliwość wykazania się w prowadzeniu żeńskiego enpisa, bo rozumiem, że taki plan obraliście/łeś. Bylebyś tylko nie pokochał wejścia w kobiecą skórę;) Jakby co to wal do MG on prowadził przecież Śnieżkę:) A propos gram raz na pół roku i wiecznie ci sami ludzie. Zaczynam mieć paranoję:))) |
Prawdę mówiąc pomysł z żeńskim NPC-em średnio mi odpowiada, ale z kolei nie chciałbym uśmiercać mojej partnerki. Zobaczę, jak mi pójdzie takie prowadzenie ;) A Śnieżka była za bardzo krwiożercza ;P |
Zawsze możesz dać ogłoszenie: Miły (zakładam, że jesteś), pracowity (piszesz tego co nie miara, a i karta budziła podobno podziw), z pozycją (należysz do obługi), o wysokiej reuptacji i zaufaniu społecznym (patrząc na te punkciki i gwiazdki) odda w chwilowe posiadanie postać kobiecą. Wymagane ........ i tu już Twoja inwencja;)))))))))))) BTW: Śnieżka miała niezłe zdjęcie;) |
Zastanawiałem się, knułem, myślałem i planowałem. Jeśli Kerm nie będzie wsadzał łapek gdzie nie trzeba... Załóżmy, że w formie mało aktywnej pociągnę Tess naprzód. Problemy są całkiem normalną rzeczą, a Midnight w informacji jaką mi przekazałą absolutnie nie powiedziała całkowitego nie. Na razie postaram się grać jej postacią, wybacz z góry Kermie brak romantyzmu:) Czy uważacie , ze uzupełnienie grupy o nowa osobę ma sens? Proszę o wasze opinie. 4 takie Tuzy w zupełności zaspokajają me próżne ego, ale dla ubarwienia możemy zaangazować kogoś więcej :) Oczywiście , jesli Kerm zmieni zadanie i chce pisać za Tess, to droga wolna, lecz zdaje mi się, że jego wypowiedź jasno załozyła brak zaangażowania . A swoją drogą to byłoby istne cudo, swoiste perpetuum mobile - kochanek i kochanka w jednym:) |
Nagłe zniknięcie Tess z pewnością źle by się odbiło na psychice mojej postaci ;) Nie mam nic przeciwko przejęciu przez Ciebie jej postaci, byleby relacje między Tess i Pierre'em pozostały bez zmian. "Obłapianki" i tego typu sprawy nie są mi potrzebne, wystarczy mi, że nie zrobisz z niej jakieś zimnej, obojętnej na Pierre'a dziewczyny. Druga sprawa. Jeśli masz kogoś chętnego do przyłączenia się, nie mam nic przeciwko. Dopiero zaczynamy grać, zatem nie byłoby to władowanie na siłę kogoś obcego. |
Ze swojej strony uważam, że lepiej zostać w takim składzie, ewentualnie włączyć kogoś płynnie do gry. Kolejne spotkania mogą wprowadzić zbyt wiele zamętu, IMO. |
Oki, to ja biore Tess i na razie nie zmieniamy składu... Cytując z pamięci reputke od jednego w graczy: "ciekawa sesja z dobrymi graczami" Wielki ukłon w waszą stronę, mili współgracze:) Edyta mówi: cześć z was jest już na plebanii. Owa część to Kerm:) zapraszamy kolejnych, niech smakowite jedzenie nie czeka. Co do pytania Nimue o nazwisko. List nie zawierał personaliów, jedynie ogólnie sformułowane zaproszenie. O ile Raula de Roche na pewno znają niektózy muszkieterowie i mogli go poznać, o tyleż panny Cecylii znać nie musza i nie mogą:) |
pozwoliłem sobie na mały upik... Rozumiem, że brak oznak życia, to cisza przed weekendową burzą. Z niecierpliwością czekam na kolejne soczyste porcje prozy, dodające kolejne kamyczki do piramidki naszej historii. Miłego weekendowego skrobania :) |
Z mojej strony jest to oczekiwanie na posty pozostałej trójki. Moglibyście wreszcie wejść, bo siedzący przy stole czekają na was. A potrawy stygną i alkohol się ulatnia ;) Ciekawi mnie również reakcja karczmarza na zachowanie przedstawiciela niedocenianej sztuki... Bo te "spierzchnięte wargi" karczmarza mnie rozbawiły. A teraz skrócony opis wyglądu mego bohatera. Wysoki, młody mężczyzna, o zgrabnej, miłej dla oka sylwetce. Jego ciemne włosy są długie i spływają na ramiona w naturalnych lokach. Opaloną twarz zdobi 'muszkieterski' wąsik. Z twarzy spoglądają brązowe oczy, w których od czasu do czasu pojawiają się wesołe iskierki.Ogólny miły wygląd dopełniają dość często uśmiechające się usta. Porusza się z gracją szermierza, ruchy ma opanowane. Lubi kolory brązowe, rzadziej szare. Jeśli nie chodzi w mundurze gwardzisty, to nosi ciemnobrązowe spodnie i wysokie do kolan buty z wywijanymi cholewami. Jasnobrązowy kaftan, dopasowany do sylwetki, zdobiony jest miejscami ozdobnym haftem. Jasna koszula ma koronkowy kołnierz i koronkowe mankiety. Szeroki kapelusz z rondem ozdobiony jest fantazyjnym piórem. W niepogodne dni zakłada grubą pelerynę, która jednak nie krępuje ruchów. Uzupełnieniem stroju jest szeroki pas obciążony rapierem, który wyszedł z pracowni Daniela Seravalle. Z drugiej strony pas obciąża pistolet o ozdobnej kolbie i ładownica. Na skórzanym pendencie biegnącym przez lewe ramię wisi długi sztylet hiszpańskiej roboty. Jego wypowiedzi cechuje ogłada, zaś w jego mowie słychać lekki, gaskoński akcent. Czarny rumak, na którym jeździ Pierre, zwie się Papillion. Pierre jest w służbie czynnej. Urlop otrzymał w celu załatwienia spraw rodzinnych. Śmierć ojca, sprawy spadkowe i tak dalej. EDIT Cytat:
A nuż Pierre'owi obiło się coś o uszy ;) |
Bardzo mi przykro ale muszę zrezygnować z dalszej gry :( Pozdrawiam wszystkich i życzę dobrej zabawy |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:59. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0