lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [komentarze] Peleryna i rapier (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/8158-komentarze-peleryna-i-rapier.html)

Solis 30-10-2009 21:41

Ależ niczego nie wstrzymujcie, cieszę sie niezmiernie że nie dacie mi nawet wejśc w tempo:)
W zasadzie mój wtręt to jedynie lekkie ukierunkowanie, tylko po to , by pojawiła się jakaś celowośc działań, czy raczej obszar ku rozwojowi akcji:)

Piszcie, miodnie się to ogląda , pęczniejące i radośnie zwiększące ilość literek...

Storytelling to potęga, więc możecie dawać coś od siebie, a po wyłuszczeniu tego i owego na spotkaniu, które niebawem się odbędzie, dowolnośc działań niezmierzona przed wami:)

Sev 31-10-2009 07:52

rozumiem że teraz jest moment kiedy bohaterowie i bohaterki wchodzą do domu Franciszka?

Solis 31-10-2009 07:59

Tak, czas w końću się poznać, oraz można by zadać po 1-2 nurtujące pytanie. Ponieważ dialog wnien być dynamiczny, lepiej chyba stworzyć kilka krótkich, przeplatanych odpowiedziami postó, niż wyobrazić sobie całościowo rozwój sytuacji.

Kerm 31-10-2009 08:30

Cytat:

Napisał Jaskier0627 (Post 228050)
rozumiem że teraz jest moment kiedy bohaterowie i bohaterki wchodzą do domu Franciszka?

Raczej do plebanii.

W każdym razie zanim "nasza" para tam dotrze, upłynie jeszcze post lub dwa ;)

Athos 31-10-2009 08:39

Widzę, że MG docenił grę w parach i dla Jeana "towarzysza" szykuje:)
Aluzję Kerm, że mamy dać ich troszkę czasu dla siebie zrozumiałem;)

Solis 31-10-2009 08:57

Podejrzewacie, że Jean Luc to istota uduchowiona, poszukująca miłości w kazdej postaci? Ciekawe, ciekawe...

Wydało mi się w każdym razie zabawnym pomysłem wprowadzenie jako przeciwwagi dla przesłodzenia waszych duetów odrobiny plugawej chropawości:)

Na obecną chwilę chciałbym, skupić was w jednym miejscu. Panowie możecie czuć się bezpiecznie, sierżant ma zasady:) Podrzucę jakieś tropy i pomyslicie co dalej.

I jeszcze jedno- sprawa grafik. Jestem chyba antytalentem w kwestii grzebactwa internetowego. Moje ascetyczne w ozdobniki wpisy wcale nie musza krępować waszej inwencji we wrzucaniu barwnych perełek dla podkreślenia wagi swych postów.

Choć nie ukrywam, że wolę zdecydowanie opisanie czegoś w pięciu zdaniach niż zrzucenie wszystkiego na przekaz oczyskowy :)
Obrazki jednak wlepiajcie jak chcecie:)

Uwaga porządkowa, jaka nasunęła mi się po poście Kerma.
Przyjmijmy, że istnieją już 2 kompanie muszkieterów. Będzie to może nieco niezgodne historycznie, bo zakładałem czas odrobinę wcześniejszy. Szara kompania Muszkieterów dowodzona jest przez pana de Troisville ( de Treville). Druga zatem Czarna, będzie więc gwardią pana d'Essais, zgodnie z kartą i postami kawalera Pierre'a de Batz.
Możliwe więc , ze Raul i Pierre faktycznie nie służyli pod sierżantem ( oczywiście nie dosłownie :) )
Co do struktur dowodzenia to mamy poza kapitanem porucznka, 2 sierżantów i chorążego. Liczebność jednostki to około 150 ludzi.

Wydawać sie więc może nieprawdopodobieństwem, by z widzenia panowie Raul i Pierre nie znali się z widzenia.

Acha, jeszcze jedno. Trauma w życiu Raula spowodowała "stan spoczynku". CO jednak z Postacią Pierre'a? Jeśli jest w służbie czynnej, warto podkreślić, jak wydębił wolne:)

Sev 31-10-2009 10:58

reasumując - wszyscy są na plebanii?
wybaczcie te ciągłe pytania ale chce mieć wszystko jasno postawione żeby jakiejś gafy nie popełnić

Kerm 31-10-2009 11:19

Nie ma sprawy.
Lepiej dziesięć razy pytać, niż edytować ;)
Bez wątpienia mamy dotrzeć do plebanii.
W każdym razie kto pierwszy napisze, ten pierwszy tam wejdzie.

Ponieważ pierwszy raz się spotykamy, zatem przydałyby się jakieś opisy postaci, żeby głupot nie popisać.

Nimue 31-10-2009 12:40

Pozwolę sobie więc zacytować fragment mojej karty postaci:

"Jest Cecylia de la Roque córką Roberta i Konstancji, zamieszkujących ziemie w pobliżu Cherbourga w wilgotnej i wietrznej Normandii. Panna to o urodzie nienachalnej i subtelnej, figury drobnej o ruchach miękkich i płynnych. Wzrokiem przenikliwym najczęściej spogląda, lecz jako powiadają, oczy jej brązowe zwierciadłem duszy są choćby nie wiem jak ukryć to próbowała. Podobnej barwy długie, proste włosy niejednokrotnie w naszej przygodzie pod kapeluszem ukryte spoczywać będą. Nad pełnymi ustami, po stronie lewej, nawet niewprawny obserwator dostrzeże maleńki pieprzyk.
Język ma cięty, hardość w sercu, fantazję w głowie, upór w czynach. Obronić się potrafi, choć szermierz z niej nietęgi, z winy raczej złych nauczycieli, których patałachami lepiej zwać trzeba. Cóż wymagać od prowincji! Podróżuje w ubraniu ( nie przebraniu) męskim : koszula, kaftan, pludry, wysokie buty, płaszcz i rapier, który miast przedłużenia ramienia jeno element zdobniczy stanowi. Nie próbuje udawać męża, dla wygody strój taki przywdziała. Jej jedyna miłość i skarb to Perła, wychowana od źrebaka i ułożona przez nią kara klacz. Na koniach i wszystkim co z nimi związane zna się jak mało kto. Dar to wielki, z którego skwapliwie korzysta."

Sev 31-10-2009 13:36

Zaraz ,zaraz. Z twojego postu Kerm wynika ,że Pierre wraz z Tessą minęli plebanie udając się do domu prefekta. To w końcu wszyscy są zaproszeni do prefekta czy do plebanii ? Przyznaje ,że lekko się pogubiłem ;)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:33.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172