lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Saga- Poszukiwanie Artefaktów (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/9755-saga-poszukiwanie-artefaktow.html)

Naganyson 11-02-2011 17:49

//Tarn//-Idź tą ścieżką, na pewno je zauważysz, jesteś już blisko.-odparł na to leśniczy. Wskazał ci dłonią ścieżkę prowadzącą od jego chatki, na zewnątrz lasu. Następnie zaczął zbierać wysuszone skóry i łuki, a raczej wygięte w kształcie łuku kije, bo żaden z nich nie miał cięciwy. Dlatego leśniczy potrzebował wilków. Na słowa rycerza nic nie odparł, jedynie skinął głową.

//Vergil// Szedłeś wgłąb lasu, lecz nie byłeś mistrzem w sztuce tropienia- byłeś raczej na poziomie zerowym, toteż mogłeś jedynie liczyć na szczęśliwy traf. Niestety nie było żadnego wilka, którego mógłbyś w tej chwili spotkać, a nie widziałeś słońca zza gęstego lasu, toteż nie mogłeś na pewno stwierdzić, czy słońce już zaszło, natomiast mogłeś stwierdzić, że nie jest ciemny wieczór. No cóż, może nie było w pobliżu wilka, natomiast zauważyłeś we wnykach jakieś drobne zwierzę. To był zając. Rozglądając się dla bezpieczeństwa dostrzegłeś kolejne wnyki dokładnie dwa kroki przed tobą. Gdyby nie szczęśliwy wypadek prawdopodobnie nie mógłbyś wstać przez jakiś czas.

Eleywan 11-02-2011 20:26

-Jak pech to pech- pomyślałem na głos.Wypuściłem zająca z wnyków , następnie skierowałem się ku chacie leśniczego. Gdy przedarłem się przed bór stanąłem na przeciw leśniczówki.

Naganyson 11-02-2011 20:57

...A nie przedarłeś się. Zgubiłeś się. Przed tobą stała nie chata leśniczego, lecz jakaś kamienna budowla przypominająca ci świątynię jakiegoś plemiennego bóstwa. Kamienna, stara, szara, omszała budowla. Jakaś wielka, świecąca, niebiesko-błękitno-granatowa runa widniała nad niemalże zawalonym wejściem podtrzymywanym przez tylko jedną z czterech kolumn.

Eleywan 11-02-2011 21:04

Wyciągam i zapalam jedną z pochodni z plecaka i wchodzę do środka budowli.

MTM 12-02-2011 11:09

Słuchając rady leśniczego obrałem ścieżkę prowadzącą do miasta, widziałem też jak ten tajemniczy mężczyzna poszedł do lasu. Z ich rozmowy wywnioskowałem, że mówią o jakimś zadaniu. Nie zwlekając dłużej pożegnałem leśniczego i ruszyłem dalej.

Naganyson 15-02-2011 09:58

//Vergil// Wchodzisz do środka budowli, lecz zauważasz, że jest ona tak samo mała, jak na zewnątrz. żadnych schodów, zejść, niczego. Jedyne co możesz zrobić to chyba stąd wyjść.
//Tarn// Idąc przez las nie dzieje się nic, co mogłoby cię zaskoczyć. Doszedłeś do miasta, zarysowały się przed tobą wielkie, piękne budowle, dorożki, gdzieniegdzie za bramą jakiś kupczyk reklamował swoje produkty, ale przede wszystkim najbliżej ciebie zauważyłeś strażnika. Nie byłeś pewien, czy do wejścia do miasta potrzebna jest jakaś przepustka, lecz zapraszające do miasta skinienie głową rozwiało twoje myśli. Chyba nic się nie stanie, jeśli wejdziesz.

Eleywan 17-02-2011 18:34

Nie zaspokojony wychodzę z budowli , zgubiłem się jednak w lesie wiec udaje się przed siebie.

MTM 19-02-2011 19:20

Miasto, podobne do wszystkich innych. Te jednak znacząco jest większe od reszty. Setki ludzi przekamarzających się po ulicach. A ja muszę znaleźć ratusz. Mam nadzieję, że ten największy budynek w mieście to jest właśnie ratusz.

Naganyson 25-02-2011 22:10

//Tarn// No cóż, niewątpliwie musiałeś szukać ratusza, lecz największy budynek w mieście był bez wątpienia katedrą. Natomiast bez problemu powinieneś dotrzeć do króla, gdyż po spojrzeniu właściwie gdziekolwiek widniało ogłoszenie z napisem:
Szanowni wojownicy, najemnicy, magowie, awanturnicy!
Jutro wieczorem odbędzie się zebranie na środku rynku. Wszystkich zainteresowanych przygodami i wysokim zarobkiem prosimy o stawienie się w powyżej wymienionym miejscu. Misją będzie oczywiście poszukiwanie Starożytnych Artefaktow.

Nie miałeś pojęcia dlaczego "oczywiście", ale najprawdopodobniej w mieście dużo mówiło się o tym. Więc chyba masz jeszcze trochę czasu. Zauważyłeś, że słowo "jutro" jest jakieś dziwne... Wyczuwałeś z niego magiczną energię. Prawdopodobnie było zaklęte żeby zmieniało się wraz z każdym nastaniem północy. To było jak najbardziej możliwe.
//Vergil// Po dłuższych wędrówkach wyszedłeś z lasu i zauważyłeś niedaleko przed tobą jakąś wioskę. Mogłeś oddalić się z miasta znacznie, na pewno nie zdążysz na czas, bo słońce zaczęło już zachodzić. Od wioski jednak prowadziła jedna dróżka, co utwierdziło cię w przekonaniu, że dojdziesz nią do miasta, w końcu gdzie indziej mogłaby ona prowadzić?

Eleywan 25-02-2011 22:14

Postanawiam zapytać kogoś w wiosce o drogę do miasta.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:38.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172