lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Postapokalipsa (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-postapokalipsa/)
-   -   [Neuroshima] Ogród (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-postapokalipsa/13382-neuroshima-ogrod.html)

Stalowy 19-01-2014 22:19

Andy bez słowa podał Winchesterowi swój nóż, do ręki wziął zaś wierną saperkę.

Leminkainen 19-01-2014 23:30

-Dobra zanim się porozchodzimy obejrzyjmy wszystko z góry i ustalmy czas i miejsce spotkania

Raist2 19-01-2014 23:44

- Mogę chłopaki iść z wami. Scoutem może nie jestem ale powinienem dać sobie raczej radę. - mówiąc to Killwood sprawdził karabin.
- Poza tym może się wam tam przydać siła ognia.

AdiVeB! 20-01-2014 02:30

Dean wziął nóż i kiwnął głową w stronę poczciwego Andy'ego. Spojrzał na Butcha "Glacę" i Killwooda i rzekł :
- Czterech to już tłum chłopaki... ale niech będzie. Pamiętajcie... to tylko zwiad, nie chcę bezsensownego strzelania. Jak trzeba będzie coś zabić robimy to cicho. Priorytetem jest dostanie się niezauważenie do dwupiętrowego budynku. Jak nas coś albo ktoś zauważy to wystrzela nas jak kaczki...

Nie trzeba chyba mówić jak prześmiesznie Winchester wyglądał kiedy prowadził swój monolog w tym wdzianku... wiele przeżył ale jeszcze nigdy nie infiltrował budynku w piżamie z króliczkiem...

Dean rzucił :
- Killwod pilnuj naszej lewej, Butch ty prawej, Andy pomoże mi ogarnąć to co będzie przed nami... pasuje chłopcy? To Vamos... - i ruszył spokojnie cicho, starając się być zawsze ukrytym za jakimś drzewem tak aby nikt z budynku nie mógł go zauważyć. Był w każdej chwili gotowy żeby uskoczyć albo wbić ostrze w gardło jakiegoś skurwiela, kiedy uda mu się przedrzeć już blisko budynku czujnie rozgląda się po okolicy i szuka najpierw najłatwiejszego wejścia, a później możliwości żeby od razu wejść jakoś na dach całkowicie omijając na początek wejście parterem. Jeśli inni nie byli bezpośrednio za nim czeka na nich pokazując ręką żeby się zatrzymali i pochowali.

Jeśli zauważy jakiegoś przeciwnika który go nie widzi stara się zakraść za jego plecy i użyć technika Shadow Walking Chwyt ( Akcja za 2-3 sukcesy, utrudnienie -2 do zręczności dla przeciwnika ) po czym od razu wykonać egzekucję Haczyk ( Akcja za 2-3 sukcesy, rana ciężka na pochwyconym przeciwniku )

Użyte sztuczki :
- Cień x2 ( -40% do skradania )
- Błysk ( uniknięcie ciosu za 1 sukces i +20% do zmęczenia - jeśli zajdzie taka potrzeba )
- Koci Chód ( -40% do ukrywania się )
- Pitbull ( nie da się zaskoczyć, zawsze gotowy do walki, nie traci inicjatywy jak zostanie zaskoczony )

Stalowy 20-01-2014 13:11

Sztuczki:
Szybki Bill (poruszam się dwa razy szybciej)
Pitbull (nie do zaskoczenia)
Ruchomy cel (nikt nie ucieknie! brak kar za poruszanie się celu)
Padnij/powstań (padnięcie to akcja natychmiastowa, powstanie to jeden segment)
Pewna ręka (prócz dodatkowych kości za przycelowanie jest premia 30%)

Anonim 20-01-2014 22:48

Winchester, Butch, Killwood, Andy:
Niezbyt daleko odeszliście od reszty, gdy Winchester ukrył się za jednym z drzew. Duży błąd. W momencie jednak, gdy poczuł ukłucie w zad momentalnie uskoczył gotów do walki. Tylko, że nic za nim nie było. Po prostu kora z wystającym cierniem. Po chwili z drzewa zaczęło wyrastać więcej cierni. Spodziewając się co zaraz nastąpi ruszyliście biegiem do budynku. Gwoli ścisłości Winchester wcale nie oparł się o drzewo. Cierń wyrósł na ponad dwadzieścia centymetrów zanim go ukłuł.
Łatwy zbiorowy Zręczność:
Butch (14): 7, 5, 2
Killwood (16): 20, 19, 16
Andy (17): 19, 12, 1
Winchester (16): 20, 20, 14
Butch i Andy wbiegli na schody. Miały one poręcz ze zwisającymi kawałkami skór powywieszanymi na nich. Nie miało to służyć za obronę, ale przed wystrzelonymi cierniami udało się uchronić. Killwood i Winchester mieli mniej szczęścia, gdy kilka drzazg wbiło się w nich. Na szczęście nie były przebijająco zaostrzone, ale i tak obaj odnieśli obrażenia (po Lekkiej Ranie na Korpus, testy Odporności na Ból automatycznie zdane). Po chwili cała czwórka dotarła na szczyt schodów do drzwiczek zamkniętych na kłódkę. Poprzez szpary w drzwiczkach widać kilka skrzyń i czyjeś ciało (widać tylko nogi). Jest tam również stolik, parasolka, i dwa przewrócone krzesełka plastikowe.

Piwosz, Roberts:
No dobra, strzelającego drzewa nie przewidzieliście. Starając się nie wkurzać żadnej rośliny zbliżyliście się do budynku po schodach którego Ekspedycja weszła. Stoicie przy bocznej ścianie. Zwróciliście uwagę, że przy samej krawędzi budynku roślinność ma niezwykle żywy i zielony kolor. To sałata. Najlepsza na świecie. Jej widok i zapach was hipnotyzuje. Spróbujcie jej, a odzyskacie pełnię sił. Wiecie o tym. Nie wiecie skąd, ale jesteście przekonani, że tak właśnie będzie. Cudowna Sałata.

Rosalie:
Jak zawsze dobra sugestia została obsrana, gdy nie została wsparta wystrzałem w powietrze czy czymśtam.

Reszta (i Rosalie):
Wygląda na to, że ta roślinność jest wyjątkowo agresywnie nastawiona widząc po tym jak został potraktowany Winchester za samo to, że schował się za drzewem.

AdiVeB! 21-01-2014 15:19

Dean spojrzał na kłódkę i rzekł szeptem do reszty :
- Ktoś czuje się na siłach żeby to zrobić po cichu? Jak nie to Andy będzie musiał trzasnąć kilka razy z saperki...

Leminkainen 21-01-2014 15:41

Jeśli drzewo przestało miotać ciernie, wspinam się za resztą. I bez słowa przekładam kolec halligana przez kłódkę i ukręcam ją gwałtownym ruchem

TomBurgle 21-01-2014 22:25

Piwosz usiadł i rozluźnił mięśnie. Po prostu podziwiał intensywność kolorów rośliny. Czy w ogóle w życiu widział coś tak..żywego? Nawet ludzie byli mniej intensywni. Mdli. Problemy, walka, kurz. A tu taka niespodzianka. Tak samo jak przedtem arbuz. Swoją drogą, zaryzykowali i żeżarli go z starym wygą i nie mieli nawet sraczki. Widać nie wszystko w Zasranych Stanach chciało ich śmierci.
Siedział sobie na kupie gruzu na dachu bloku i oglądał roślinność dookoła. Ot, podziwiał naturę jak ludzie przed katastrofą. Naprawdę rozluźniony po raz pierwszy od kilku miesięcy. A może nawet od kilkunastu, odkąd spanikowali i zwiali z Federacji.

Reinhard 22-01-2014 14:08

- Ciekawe, jaki by na niej wyszedł bimber - rozmarzył się Roberts. - koniecznie musimy znaleźć jakieś skrzynki, przecież nie może się zmarnować - i ruszył, z nowym celem, do dwupiętrowego budynku. Zostanie Królem Cudownego Bimbru Sałatowego, jak tylko znajdzie coś w co delikatnie i z atencją można sałatę złożyć, żeby nie zepsuła się podczas transportu do aparatury.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:31.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172