Witam współgraczy, oby nam się grało :)

OK. Po doprowadzeniu (lub ostatecznej porażce w tej kwestii) Ezekiela na drugą stronę Miejskiej Dżungli dotrzemy do etapu gry zapowiadanego w rekrutacji. Takiego strategicznego, gdzie mija trochę więcej czasu i "świat idzie do przodu", a wy po doświadczeniach zebranych do tamtego momentu możecie ustalić "polityki" działania waszej Faktorii (a Wiktor swoich dalszych ruchów przez ten odcinek czasu). Dlatego nie zmieramy tylko idziemy dalej. Dreak pisał, że znów ma jakieś tam problemy, ale gra dalej.

Luźno. na chwilę obecną Erni nie ma pojęcia co jest grane, więc tak jakby przypatruje się co oni robią.

Hanka ma priorytet, a dalsze losy Wiktora będą zależeć od sytuacji jaką zastanie po powrocie do faktorii i zdaniu raportu. Oczywiście, jeżeli faktoria jeszcze stoi, bo straciliśmy trochę ludzi i bym się nie zdziwił gdyby niebiescy na nią napadli skoro już się pokusili na zasadzkę na sześciu luda...

Ale dobra, nie ociągamy się! Piszemy! Piszemy ! :D

Jakiś upgrade pierwszego postu? Ciężko mi szukać w sesji informacji na temat spotkanych postaci, bo trochę tego jest :P

I jaki jest stan naszych magazynów? Jedzenie, picie i ogółem towary na handel?

Napiszę, ale dopiero w niedzielę. Jedzenie i picia jest pod dostatkiem, towary na sprzedaż gorzej - macie trochę futer i pióra tego ptactwa co żeśta na początku upolowali. Gorzej, że głównymi kupcami futra i piór były mieszczuchy z Neomiast - a tam zamknęła się aktualnie droga.

No to trzeba znaleźć nowe rynki zbytu, a w międzyczasie można polować i robić questy, bo inaczej z nudów umrzemy ;)

Nie spać tam reszta. :P

OK, już jest.

A co ze mną? Chciałem się kierować do Żabokletów żeby ogarnąć co tam jest zanim przejdziemy do następnego etapu sesji :P

Czy to w tym samym kierunku?