[komentarze]Merchendise is my life, gun is my God. Nio to się zaczęło. Zapraszamy graczy to wprowadzania się na sesje. Mam tylko nadzieję, że każdy wie co to jest Konwój (jeśli nie to zapraszam do podręcznika, lub na priv). Życze udanej zabawy. Aha Karte postaci Gracze rozbią sobie sami :D A co leniwy jestem P. |
Dobra, teraz jestem tu przypadkiem, wieczorkiem napiszę. Wszystkim życzę dobrej zabawy. Czeźwy, jak dokładną chcesz kartę? Ze wszystkimi szczegółami? |
Przepraszam wszystkich za tak długiego posta. Obiecuję że będę się starał w przyszłości o jeszcze dłuższe ;) |
Coś, tak jakoś powoli się ta sesja rozwija... Co się dzieje? Tylu było chętnych, a teraz nic... |
Dobrze zaczęło się wiec działamy. Pierwszy post był skromny owszem, ale tak był planowany. Każdy z was wie dlaczego dołącza się do Konwoju, ja na razie tego wiedzieć nie muszę (przynajmniej na razie). Przybywacie i zgłaszacie do kogoś... najprawdopodobniej do pierwszej napotkanej osoby. I tyle. wysilcie się ciut :P . P. |
czeźwy nie wiem czy nie doczytałam, czy ty poprostu nie napisałeś.. ale w jakim mieście zaczynamy?? Wbrew pozorą jest to inf ważna dla mojej postaci.. Cieszę się, że nareszcie.. się odezwałeś.. i wiemy ciut więcej.. :/ W nocy napisze posta.. Pozdr |
Odpowiem za MG, ponieważ częściowo znam jego koncepcję. Nie na tyle, żeby wiedzieć co będzie się działo, ale wiem gdzie znajdują się nasze postacie: Jesteśmy w samym środku niczego. Willa którą opisał MG, znajduje się gdzieś u wschodnich podnóży Sangre de Christo, na północ od Trinidadu, na południe od Pueblo. Żadnego miasta. Dzicz. Stoki góry, lasek, łąka, willa. Tyle. Aha, z tego co pamiętam, studnia. :P |
Sheol z ferajną już zawinął do portu czekamy na resztę... :P Wybaczcie, ze nie napisałem gdzie jesteście skleroza... Dobrze... wychodzi jakaś paranoja... za która was wszystkich przepraszam... pomijając problemy "odgórne" jestem przyczajony do inne sytemu prowadzenia PBF, postaram się poprawić i więcej nie grzeszyć. Co do samego scenariusza rozwiąże teraz problemy które zgłosiła Ruda: -każdy z was znajduje się w rejonie zgrupowania z jakiegokolwiek powodu sobie zażyczy, mnie nic do tego... o konwoju wiedzą wszyscy... to Wy znacie swoje postacie i to Wy wiecie po co one idą do Konwoju... -co do samego miejsca... wszyscy przybywacie tam trochę z głupa najprawdopodobniej... nikogo nie znacie.. ale wystarczy kogoś spytać i on wskaże wam drogę do odpowiednich "władz" -Co to jest Konwój: wielka grupa osób... jadą przez stany... handlują.. po co?? zbierają technikę i inne tego typu rzeczy (dla zleceniodawców tzn. federacji i Apallachów)... a sami członkowie tej ferajny mogą na tym zbić mały majątek. Co mają na sprzedaż?? Umiejętności sprzęt produkowany w fabrykach federacji (głównie rolniczych)... co tylko sobie wymyślicie to konwój to ma na wymianę na rzeczy które dla zwykłych ludzi są nie przydatne (stary komputer na przykład). Jeśli jeszcze coś jest problem to proszę pisać od razu. Jestem tylko człowiekiem i ne wiem wszystkiego, a może nawet nic nie wiem. Edit: Właśnie doszły mnie słuchy o problemach z ferajną Sheola (Bonebraker): Pisałem już,że ta postać jest prowadzona na specjalnych zasadach. Chodzi o to, że Ci goście nie są wzięci z kosmosu tylko wykupieni na zasadach wykupywania popleczników z podręcznika. Są oni odgrywani przez Sheola (z kilku powodów). Ale to są NPC`e ich działania są podyktowane tym co mówi MG. Nie są żadną premią ani nic w tym rodzaju. Jeśli was to uspokoi mogę ich ogrywać ja choć wolałbym tego uniknąć... |
Żeby było oficjalnie. Rezygnuje z sesji. Czezwy, Napisałem ci na PW i gg wiadomości mam nadzieje że przeczytałeś. |
Bortasz, obraziłeś się, coś Ci nie odpowiada, czy brak chęci? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:18. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0