Ed pojawi się kilka godzin później bez przesyłki. ;)

Mówi, że towar oddał dla Alana póki towar gorący był na wyspie i pościg nie wsiadł na dobre im na tyłki. Od razu też proponuje zmienić kolejny raz metę. Jakoś się trzyma, ale wiadomo jest lekko ranny. Mówi, że Alan ma się z nimi skontaktować rychło, bo ma nową fuchę.

Skoro mamy kontakt głosowy, rozumiem że wszyscy zostali poinformowani o spotkaniu Eda z Allanem wcześniej.
Także o fakcie zmiany mety.

Ann podjedzie Mustangiem Remo do podziemnego garażu gdzie zostawiła swój samochód. Remo potem pojedzie w swoją drogę, a ona może podrzucić Jack gdzie ta sobie zażyczy.

Przed spotkaniem z Alanem Ed nie mowil ze tam jedzie. Mogl juz po fakcie. Zmiane mety proponuje wszystkim na starej. Po prostu nie chce nigdzie dluzej jak dwa dni zapuszczac korzeni :)

Po słusznych uwagach Widza weryfikacja planów:
Ann wysiądzie przy najbliższym wejściu do metra. Remo zabierze swój samochód do Chinatown.
Jack musi się określić.

Jack pojedzie w ten czy inny sposób do motelu tam ma swoje rzeczy. Jak będzie trochę czasu wolnego i Felipa znajdzie się gdzieś w zasięgu to zasugeruje wizytę w dziupli. :)

Jak na razie Felipa nie pojawi się w motelu, nie skontaktuje się z nikim przez kom jak też jej samej nie można w ten sposób złapać.:roll:
EDIT: Ale jeśli ktoś zechce zapytać Becketta jak się sprawy mają w Safe Heaven to pewnie zda relacje.:D

To jemu pozwolili wyjść? :D

Oczywiście. Klienci zawsze są poza podejrzeniami, skoro nawet nie mieli szans zobaczyć wychodzącego Suareza.
Beckett na razie nic nie mówi, póki nie rozegram sceny z liliel.

Ja wiem, że Felipa jest poza zasięgiem. Dlatego grzecznie i cierpliwie czekam. ;)

Około godziny 22:30 (lub od tej godziny w pierwszym momencie, w którym Wasze postaci będą miały zasięg/mogły rozmawiać), zadzwoni Alan, do każdego osobno, ale z takim samym pytaniem (czyli jeśli będzie kilka osób w jednym miejscu to poinformuje je za jednym zamachem).

- Corp-Tech bardzo dziękuje za odzyskanie zagubionej przesyłki. Pieniądze zgodnie z ustaleniami znajdują się już na kontach. Potwierdziliśmy autentyczność paczki. Nasza druga propozycja pracy związana jest ściśle z pierwszą. Oczywistym jest, że musiał być jakiś przeciek. Chcielibyśmy, abyście dotarli do jego źródła, odkryli możliwie najwięcej ludzi stojących za tą kradzieżą i zebrali dowody potwierdzające ten udział. Dokumenty, potwierdzone kontakty, zapisane rozmowy. Dowodem mogą być też zeznania tych ludzi oczywiście, lub bezpośrednie dostarczenie ich do nas, chociaż to podejrzewam niepotrzebne. Cokolwiek, co będzie niepodważalnie kierowało na podejrzanych. Każdy, kto podejmie się tego otrzyma dwa tysiące eurodolarów, plus pięć tysięcy wspólnej puli na wydatki. Po wykonaniu zadania, dodatkowo otrzyma każdy po osiem tysięcy. Prócz pana Becketta, on został oddelegowany już do wcześniejszego swojego przydziału. Prosimy też o szybką odpowiedź, najpóźniej do godziny ósmej jutrzejszego dnia.


Każdy może to zamieścić w swoim poście, wraz z odpowiedzią postaci. Można też oczywiście zadawać pytania, negocjować i masą innych rzeczy, ale nie chciałem o tym tylko pisać osobnego posta, toteż zamieszczam to w ten sposób.