Nie, nie Pena jest wykończony, miał poza tym słabą psychikę.

***

Dobra KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ. Przed tobą kolejne zlecenia , coraz ciekawsze jako , że postanowiłem dodać pkt. rep. W zależności od wagi i wyników zlecenia bd się ona zmieniać. Teraz wynosi 3 co oznacza , że jesteś znany w światku łowców jako ktoś kto wybił się i ma rozgłos kogoś niezłego z dobrą szansa na przyszłość, choć nie wykonał nigdy jakiejś spektakularnej misji. Na poz. 10 jesteś jednym z najlepszych łowców w galaktyce, kimś legendarnym.

Możesz teraz opisać jak wróciłeś do siebie i wykonałeś operację. Nie bd robił rzutów.


Aha masz na koncie 16 200 CR# to dość spora suma. Możesz kupić broń, pancerz (gdybyś dostał w tors mogło by być gorzej, pamiętaj tylko szczęśliwy rzut cię uratował) i inne zapasy. Statek masz świetny więc nie wymaga ulepszeń ;) Na ALICE SKY jesteś już raczej spalony , jako że Pena był kontaktem Blasku Księżyca Salo, tej mafii Muzan- kiedy zdecydujesz się na zakupy po prostu opisz zamiar podróży między gwiezdnej w tym celu. W przerwie między zleceniami , chciałbym zaprezentować jedną z najważniejszych ludzkich planet-miast poza Ziemią.
Pozostawiam Ci do wyboru czy bd to kolonia Syndykracji czy OPZ (organizjacja planet zjednoczych, bardziej wierni naszemu XXIw. ).

Aha na bierząco uzupełniam twoja KP w panelu. Miej zawsze na nią oko, by wiedzieć do czego jesteś zdolny.

Mam grypę żołądkową ;/ i nie bd mnie do wyzdrowienia.

Ok, jakoś stan mi się poprawił. Na całe szczęście mam lekkie przejście.

***

Raczej nie masz wyboru , jako że nie latasz wyjątkowo bojową jednostką i musisz udać się do wskazanego miejsca. Tam pozostaje ci użycie charyzmy.
Niektóra broń , którą posiadasz jest nielegalna na Washingtonie. Między innymi expo-taser.

Łapówka może się udać. W zależności od kwoty otrzymasz dodatnie/ujemne modyfikatory w rzucie na CH.

Yh :P Ok ;p

Znowu muszę się dopraszać o wyniki moich poszukiwań w sieci :) Opisz mi jakie są wszczepy z tych co wyszukiwałem, bo chcę mniej więcej też na tej podstawie poznać trochę ekonomię świata (co ile jest warte), i być może od tego będzie zależeć wartość mojej łapówki :>

Chyba, że Ci się nie chce, to napisz "są niedostępne w tym rejonie" albo cokolwiek :P

Nie planowałem, że w tej gigantycznej arkologi po prostu poszukasz cyber-kliniki. Na tak zaawansowanym świecie (jednej z głównych ludzkich planet) , będziesz miał bardzo szeroki wachlarz. Sądzę, że płyta korpusu wyniesie z 5000 CR#

Jutro będzie post, sorka mały zajob.

Miałbym też prośbę, jeśli nie ugodzi to w Twój utarty styl mg-owania, ale chodziłoby o ograniczenie opisywania moich uczuć i odczuć w postach od MG. Sam to kiedyś robiłem, ale sam zauważam że jeśli MG opisze zachowania BG-a, które konfliktuje z jego wyobrażeniem nt. postaci, to powstaje dysonans.

Ja w swojej sesji jeśli chcę indukować jakieś uczucia do gracza, to piszę warunkowo lub bezosobowo - np. zamiast "poczułeś się zdezorientowany" piszę "to mogło powodować dezorientację" ;) To czy wywoła to faktycznie dezorientację, zależy od gracza. Wyjątkiem są tu pewne zdarzenia, które mimowolnie wpłyną na niego - np. jeśli gdzieś nastąpi wybuch, to mogę odpisać że został odrzucony, wyrżnął w ścianę i poczuł ból.

Ok, nie ma problemu. Robiłem to podświadomie, bo mój świetny MG Pinhead często opisywał emocje i myśli mojego BG w sposób bezpośredni i robił to tak odpowiednio, że nie czułem niezgody. Zapamiętam , spoko ;)

***

Po tym poście pozostawiam ci wolną rękę co do wybrania miejsca. Możesz użyć swojej wyobraźni. Tyczy się to jednak ''dzielnicy'' lub jakiegoś wielkiego obiektu (np. arkologii). Chodzi o to bym wiedział w jaki typ miejsca wybierze się Alan.

Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, że Alan posiada tą prostą i dość tanią, acz skuteczną broń w arsenale ;p

Ogółem to jest prosty miotacz, takiego jakiego Khadaji w pierwszym tomie "Matadora" S. Perry'ego ("Człowiek, który nigdy nie chybiał" - polecam jeśli jesteś fanem Star Wars'ów, bo to bardzo podobne pod pewnymi względami) ;p

Nie. Choć jego całkowita niewykrywalność mnie razi (cenowo).

Z drugiej strony :devil: , masz przecież pazurki. Niech nie będzie tak łatwo. Chciałbym wplątać cię w walkę wręcz a nie oglądać Jamesa Bonda.

Wybór zależy od ciebie, nie bd naciskał.

***

Możesz ukraść spokojnie ciężarówkę. Przy okazji może opchniesz ładunek.