Ciemność absolutna, tyle o ile. Jest naprawdę ciemno. Co odważniejsi klubowicze oświetlają sobie drogę telefonami. Ci są jednak rzadkością, bo większość woli się nie wychylać.
Rozbłyski są więc pojedyncze i raczej słabe. Nikt nie odważył się na odpalenie latarki w telefonie. Wszyscy zdają sobie sprawę, że ta awaria nie jest przypadkowa.

Posty poprawione co prawda to tylko kilka przecinków ale zawsze :)

Sytuacja jest chyba dość jasno opisana i nie wymaga dodatkowych wyjaśnień.
Brilchan jutro podeślę ci kilka informacji dodatkowych na PW, więc do tego czasu wstrzymaj się z postami.

ok i tak nie miałbym pomysłu co napisać :P będę czekał :)

Brilchan z lekkim opóźnieniem, ale PW z informacjami już poleciało.

Jak rozumiem Pinn, chcesz wykonać unik i obrócić się w stronę gościa, który złapał cię za ramię i wymierzyć do niego z pistoletu. To jest dość jasne.
Nie bardzo, jednak wiem, jak chcesz "pokazać mową ciała", że stoicie po tej samej stronie. Tym bardzie (zakładając, że to ochroniarz klubu) mierzysz do niego z gnata. o_O
Proszę o wyjaśnienie Pinn.

Wiesz Nori nie wygląda po pierwsze na Latynosa. Po drugie jeśli ten nie zaatakuje można pokazać gest otwartej dłoni lub coś szepnąć.

Coście tak zamilkli? Troszkę kłopotów i nie ma kto pociągnąć akcji dalej?
Odwagi panie i panowie, odwagi. W końcu macie jechać po krawędzi, więc do dzieła.

Yyy... No więc ja próbuję przecież dostać się do Digimana, odsłaniając swoje piękne plecy na strzał droida. Co mam jeszcze, krzyknąć bardzo głośno: "Jak ja ku**a nienawidzę Latynosów, niech psy rżną ich matki!" żeby było bardziej ryzykownie? ;p

Rebirth Ty post dałeś i nie do ciebie była ta uwaga.
Poganiam troszkę tych, którzy postów jeszcze nie dali. :)

Dostanę za to lizaka o smaku expa? ;p