Inteligentne dinozaury-ludojady w ruinach, które są plemiennymi handlarzami czarnorynkowych dóbr? Da się zrobić, dzięki za sugestie :D

PS: Zapomniałam dodać że główny szef tych dinozaurów jest kuzynem postaci Bairda :p

Każdemu się może trafić gad w rodzinie. :P

Te ruiny są handlarzami? Coś jak automaty z cukierkami czy napojami?
Wrzucasz kamienną starożytną szeklę i wypada Ci granat EMP? :D

Nie, wrzucasz szeklę i wypada ci dinozaur....

Hmmm. Podoba mi się kierunek, w którym idzie ten tok myślenia. Trochę absurdu nikomu nie zaszkodziło, więc co powiecie na jakieś latające różowe słonie na pokładzie....? :D

Nie nie. Dinozaury sa handlarzami a ich bazą są ruiny. Nieutrudniajmy sobie gry (z ruinami nie da się negocjować cen).

Jak już ruiny Ci sprzedają dinozaury to i na bank negocjacja dla nich nie będzie stanowiła problemu. Albo jeszcze lepiej niech kupowany dinozaur negocjuje cenę za jaką się sprzeda. Taki dino-hooker trochę...

W tym szaleństwie jest metoda.

Dharlatch, Sayenne, Egaru na docu zacząłem nasz fragment FYI.

Ew. handlarze ruinami (my chcemy badać ruiny, ale najpierw musimy je odkupić od miejscowych). A na wypadek, gdybyśmy nie chcieli handlować, mieliby dinozaury ;)

wyjeżdżam na tydzień; mam nadzieję, że coś jeszcze dla mnie zostanie jak wrócę :)

Do roboty, pisać posty!