Dzięki za pomoc :D

Jakby kogoś interesowało, tu są fajne filmiki o Tyranids :

https://www.youtube.com/watch?v=nsHRsuMW9_0
https://www.youtube.com/watch?v=oF5dE8Ry6bs

Jeżeli ktoś chce zadać jakieś pytanie Kapitanowi czy coś to radzę to zrobić teraz. W następnej turze dostajecie zaopatrzenie i zbieracie się do drogi.

@Fyrskar
Postać Ferr-kona to Blood Angel, Dark Angelem gram ja.

A tu jeszcze jeden filmik o tranidach, z polecanej już przez kogoś w rekrutacji serii Vaults of Terra:
https://www.youtube.com/watch?v=M5l5WoSiN1U

EDIT:
Stalowy, do kiedy czas na odpis?

Przepraszam Ferr-kona, przy tak dużej drużynie trudno się połapać, kto jest kim.

Fyrskar, nie Fryskar ;)

Czas ja myślę do soboty. Zepnę się aby zrobić w niedzielę odpis i potem będziemy mieli pon-pt na odpisy dla was i weekend dla mnie.

Dopiszę to do pierwszego posta.

Wiecie, pół-mechanicznie rzecz biorąc, liderzy się powinni zmieniać w zależności od taktycznych warunków. Każdy Chapter ma swoje taktyki :D

Post ode mnie jutro :)

@Stalowy

- Właściwie w jakiej formie powinni się nasi hirołsi zwracać do siebie nawzajem i do kapitana no i powiedzmy do cywili czy innych żołnierzy z Gwardii albo i Supermutków...

między sobą albo po imieniu, albo per "bracie". Astartes lubią podkreślać, że są bitewnymi braćmi.
Czasem też po randze, np. bracie kapitanie, bracie aptekarzu.
.. choć nie wiem, czy aptekarzu jest dobrym tłumaczeniem ;)

Do Gwardii i cywili, normalnie. Z tym że najczęściej Astarte uważają się jednak za lepszych i górują nad normalsami nie tylko słuszną posturą, ale i (najczęściej) rangą.

Do mutków... cóż, nie bardzo wiem, o jakich ci chodzi? Ogrynów? No do innych to raczej nie mówią a strzelają.

Każdy zakon ma jednak swoje hmm podejście do rzeczywistości.
Wilki na przykład są zazwyczaj bardzo bezpośrednie i za nic mają sobie konwenanse. Nie bez powodu wielu uważa ich za barbarzyńców.

Też myślałem, że będzie aptekarz, ale oficjalne tłumaczenie to konsyliarz :D do Zoraela możecie mówić Bracie Kapłanie ewentualnie.