Takie pokrzyżowane znajomości 2-3 osób będą całkiem dobre i bardziej realne w rzeczywistości niż jakby każdy miał znać każdego. Świat duży a ten światek najemniczy nie aż taki mały, żeby tak ładnie się każdy z każdym poznał. ;) No i doda do sesji opcje poznawania się bardziej nawzajem. Ważna uwaga jest taka, że każdy z "nowych" musiał zostać zaproszony przez kogoś z trójki ze Strefy Zagrożenia - wiąże się to ze zleceniem, które Miracle zaproponowało zaraz po tamtej misji właśnie Val, Irishmanowi oraz Foxowi. Oni mieli zaprosić resztę do kompletu. |
Valerie: Ktoś musi być nieznajomy :-P Pewnie, ktoś musi :D ale nie martwcie się Shade na pewno się wszystkim nieznajomym szybko przedstawi. W sumie nie napisałam tego w pierwszym poście, więc jak się ktoś jeszcze nie domyślił to wyjaśniam, że mam w tej drużynie zaklepaną funkcję zwiadowcy. Dziewczyna nie ma przy sobie wiele rzeczy i nie nosi wiele sprzętu. Zaledwie jeden niezbyt wypchany plecak. Co do reszty napisze po prostu w poście albo wyjdzie w sesji. Tak chyba będzie ciekawiej. :C): |
Jak Vitalij chce być dowódcą i Shade go poleca, Kane jest za. TomaszJ: Kane dziesięć lat wstecz też zaczynał po karierze w wojsku, mogli razem mieć swoją pierwszą misję gdzieś nie za daleko, na wyspach brytyjskich albo bardziej w centrum kontynentu. Początkujących na szaleńcze zadania nie wysyłali jak ktoś się dobrze zakręcił, a O'Hara kilka kontaktów już wtedy miał. Mógłby przypomnieć sobie o starym Hradetzkym i jego artylerii. Z Foxem, Wigiem i Val poznali się około 2 lat wstecz od wydarzeń pierwszej Strefy. Do tego momentu przez kilka wstecz Kane zabawiał się odrobinę szaleńczo, więc w pełni rozsądni w tym czasie poznać go nie musieli. To przenosząc rozmowę z Bettermanem z PW: Roy pewnie Irlandczyka nie poznał o ile nie jest trochę wariatem. Broń przeciwpancerna sztuk przynajmniej jeden mogłaby się przydać. Kane jest mobilny, pancerz ma średni, mniej więcej taki, wspomagany od niedawna egzoszkieletem. Jest szybki, może też służyć przez krótki moment jako tank lub osłona, posiada na wyposażeniu tarczę energetyczną. Na daleki dystans mało przydatny, wspierać może jak kto mu da karabin, bo sam ma broń krótką oraz nowoczesną odmianę Pancor Jackhammera. Pozdro |
Rozumiem, że wszyscy spotkaliśmy się na lotnisku i tam doszło do pierwszej prezentacji lub powitalnych uścisków :D a stamtąd jak jest już w poście MG wszyscy razem dotarliśmy do miejsca odprawy, więc już na tym etapie w pierwszym poście ujawnia się powiązania między postaciami. |
Cytat:
Poza tym ma pancerz maskujący, podobny do Shade, ale cięższy. Może więc też wspomagać zwiad a jako saper dodatkowo oczyszczać drogę innym. Widzę, że Witalij został jednomyślnie obrany dowódcą. Jeszcze pożałujecie tej decyzji, wykrwawiając się na śmierć w syberyjskiej tajdze, słuchając wycia wilków. Nie no, żarty na bok, może tak źle nie będzie. ;) |
No proszę,... zebrała się grupa najemnicza... by palić, gwałcić i rabować!! I rozmnożyła się do tego :) |
Efcia, jeszcze masz szansę zagrać jedną z tych, których dzielni najemnicy mają uratować! . . . . . . Albo nie, jeśli postanowią olać ten bonus. ;) |
Po za tym wyobrażasz sobie minę Kane'a gdy zobaczy kolejną Jeanne? :rotfl3: |
Pewnie będzie taka jak jej mina gdy zobaczy Rusht, Ravera i O'Harę, czyli niezbyt zadowoloną. Sekal, umowa z Miracle mówiła o dyrektorskiej posadzie w dobrym centrum badawczym. Daleka Syberia nie kojarzy mi się z przymiotnikiem "dobry". |
Ja nie mówiłem o Jeanne, a kimś zupełnie bardzo związanym z jakże pięknym Norylskiem. :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:26. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0