Wtedy gdy Amuse nie dotrzyma / złamie warunki kontraktu. Dopisałem to, bo taki zapis oczywiście jest. Sorki, w pracy przygotowuję tylko umowy wydawnicze a one są dużo prostsze. :) Mam prośbę, żeby pytania o kontrakt stawiać w docu z kontraktem, by były w jednym miejscu. |
Z okazji świąt i nachodzącego nowego roku życzę MG i drużynce wszystkiego najlepszego i by nadchodzące dni były szczególnie udane. Niestety dla mnie oznaczają zmniejszoną aktywność na necie i w LI już od jutra, więc... moja aktywność w docach i odpisywanie znacząco się zmniejszą, aż do następnego roku... za co już dziś przepraszam -_-\' . Taka niestety czeka mnie końcówka 2017-ego. |
Wesołych Świąt! :) W sumie już w tym przedświątecznym tygodniu dało się odczuć spowolnienie sesji (w pracy zaatakowały mnie fakapy i dedlajny, bo dyrekcja postanowiła, że trza wypchnąć publikację przed świętami). Ja dziś jeszcze pchnę wszystkim akcję do przodu, ale do szybszego tempa wrócę dopiero od 2 dnia świąt. |
Tududuu! Obwieszczam, że zakończyliśmy wreszcie dzień, który rozgrywaliśmy od miesiąca (ale jeśli myślicie, że to długo to powiem, że w mojej poprzedniej sesji jeden dzień był rozgrywany prawie rok :)) Post jest, ale MG jutro wyjeżdża na tydzień z hakiem, wygrzewać kości w cieplejszych krajach. Wracam 23 stycznia i wtedy dopiero Wam odpiszę, bowiem urlop równa się u mnie odwyk od internetów. Tajemniczym zbiegiem okoliczności Viv też przez ten czas nie będzie, dlatego nie umieściłem jej w scenie w Alamo, żeby pozostała trójka mogła sobie przez ten czas pogadać. Można tam rozgrywać retrospektywnie i opisać co robiliście przez resztę nocy i rano (w poście jest już popołudnie). Jak widać nowe trupy nie padły i wiele się nie wydarzyło. Po poprzednim makabrycznym dniu, kiedy to na zespół zwaliło się siedem plag kalifornijskich, macie więc trochę oddechu. Przewiduję, że jak już wrócę, ta kolejka pójdzie sprawnie i szybko przewiniemy do wieczornego koncertu. |
To nara, Chris, Anastazja i Liz, ja planuję iść do więzienia za pobicie, więc raczej się nie spotkamy na koncercie w Alamo. Tymczasem podrzucam wam smakowitego coverka (to się dopiero nazywa wersja unplugged). |
Wróciłem, przeżywam szok termiczny i ogarniam 20 stron retrospekcji, które napisaliście beze mnie. :) Macka zgłosiła nieobecność do odwołania, zatem Lilka i Leon mają na razie pauzę a ja tymczasem na spokojnie porozgrywam scenki z pozostałymi. Npc-owania bohaterów graczy zasadniczo nie uznaję a podrabiać Anastazji nawet bym nie śmiał próbować, więc poczekamy aż Mira powróci. Cytat:
|
Jako że wypada Wam to przekazać osobiście, chciałam napisać, że zrezygnowałam z sesji. Przepraszam serdecznie cały skład i życzę Wam złapania Melomana oraz wielkiej kapuchy. :) |
Jak już pisałem na pw powody rozumiem i się nie gniewam. Przekleję tu pożegnania od współgraczy z doca, bo nie wiem czy tam zajrzysz a pomysły co zrobić z Anastazją są zbyt dobre, żeby zaginęły :) Cytat:
|
Ja pisałam jeszcze, że mi szkoda że nie zobaczę czegoś na co bardzo czekałam, a mianowicie potencjalnej konfrontacji Anastazji z naszym wanna-be managerem. Ciągle mi smutno, już szykowałam popcorn. I tak mi jeszcze do głowy wpadło że o to może wyjść jakaś awantura, Anastazja-Dale i do tego wkurzona Liz, plus do tego tarcia dookoła kontraktu... Vandelopa może nas na odchodnym wszystkich wyśmiać że chcemy iść na smycz do sprzedawczyka Silvera i pojechać nam po ego. :jupi: |
Z powodów osobistych zawieszam sesję do odwołania. Prawdopodobnie na okres 2-3 miesięcy, może krócej, może dłużej, nie wiem. Powrócimy do gry (jeśli będziecie dalej chętni) kiedy będę znów w stanie pisać w sensownym tempie. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:55. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0