Dobra, miałem średni nastrój i zdolności skupienia, więc musiałem poczekać na lepszy FOCUS DAY ;< ;)

Niemniej post jest, i to w miarę obszerny... mam nadzieję, że kochacie takie sceny walki, tak jak ja lubię je opisywać ;)

Wszystko jak w wpisie. Trójka pierwotnych Vundan, która była zanim przyleciały posiłki została załatwiona, przez decyzję o durnym wparowaniu do środka- która skończyła się wyparowaniem xD

Ten najwyższy, barczysty przywódca z napierśnikiem, został ciężko ogłuszony i pozbawiony przytomności przez Emrei'a (jak chcecie możecie go potem przesłuchać, jako jedyny zna basic). Drugi dostał strzał w głowę od Allcaxa. Jest w stanie agonalnym i z niego raczej nic nie wyciągniecie, co najwyżej możecie go dobić w akcie miłosierdzia. Trzeci dostał tyle blastów, że padł martwy.

Reszta, piątka pozostałym gangusów przegrupowała się. Dwóch kryje się za kontenerami na śmieci po lewej od wejścia od motelu. Trójka skryła się za własnym SUV'em śmigaczem.

Lyda zasugerowała, by część drużyny wyszła tylnym wejściem i oflankowała pozostałych Nikto, kiedy reszta będzie wydłużać czas i prowadzić ogień zaporowy... działajcie! :D :D :D ;)

EDIT: Wziąłem pod uwagę, zagłuszanie radiowe J5, więc posiłki Vundan raczej nie przybędą- a na pewno były wzywane. To dodatkowo obniża pewność siebie wrogów, którzy uświadomili sobie, że wzięli zamiary ponad siły i teraz są BLISKO, BLISKO lekkiej paniki!

Jutro będę miał, wstawię mały bonus - mianowicie obmyśliłem epilog dla Tiamath, bo przecież nie można jej tak samej zostawić i dać po prostu zniknąć... Przy okazji poznacie głównego antagonistsę ;) :D

Na pewno robimy tą dywersję :D
Kto się pisze na zachodzenie od tyłu grupy dresiarzy? Emrei na pewno zostanie, bo jest raczej słaby do skradania się. Lyn pasuje i do zostania i do skradania, więc może się dostosować. Wiadomo że Lyda na pewno idzie, może Allcax ma ochotę do niej dołączyć?

Czemu nie? Pewnie ponarzeka jak zwykle, bo to nie jego pomysł, ale może dołączyć :)

Post w budowie- również z bonusem w postaci, losu Tiamath... może trochę zająć, ale mam wenę więc- PISZĘ! ;) ;) ;)

EDIT!!!:

No, pisałem i edytowałem post równe 3h ;)

Już jakiś czas temu miałem zakończenie losu, nie granej Tiamath i teraz zostało, tylko go opisać i przypieczętować ;)

Użyłem zagrania reżyserskiego i zdradziłem WIELKĄ TAJEMNICĘ SESJI ;) Zresztą Wasza drużyna i tak nie ma możliwości jej poznać, a kto wie czy podły Rodia, mówił Tiamath prawdę... kto wie? ;) :)

W każdym razie do "żyjącej części drużyny" stoi kilka opcji.

- Możecie przesłuchać ogłuszonego gangusa i może coś z niego się dowiecie.

-Warto również, przeanalizować wszystkie zdobyte z Szarej Ćmy, przez Lyn informację. Zgodnie z ostatnią wiadomością od Tiamath, ma powiązania z gangiem Smoggersów i ten tajemniczy wysoki jegomość z pokoju (o ile o nim mówiłem, bo może tylko w mojej głowe :O ) jest szefem tej grupy przestępczej i on pomógł Grace przehandlować ukradziony beskar.

-Wasze postacie- co chciałbym zaznaczyć- nic nie wiedzą na temat Khalido oraz jego losu. Tak więc nadal mocno, liczycie na nagrodę za znalezienie zagubionej (jeśli na Kici ktoś jednak postanowi złożyć mu raport przez kwantowy komunikator, wtedy prawdopodobnie usłyszycie... niepokojący szum i ciszę :O ).

-W kwestii dziecka Vintorri- do ostatniego aktu nie dowiecie się, że istnieje, więc wolał bym żebyście nie wspominali w świat otworzeniu o nim ;)

Żeby nie było, że zdradziłem tak dużo- zanim dotrzecie do lokalizacji Grace, czeka Was jeszcze duża, ciężka przysługa dla Smoggersów. Plus, zdradzę, spotkacie Alexa Horusa, bez dwóch zdań... nie wiem jeszcze jak to się stanie i jaki los go spotkał, ale zyskacie WRESZCIE mnóstwo solidnych tropów :D <3 <3 !!!

No to mój post jest :)

Col, Edge ma do dyspozycji MRIa i używaj go roztropnie ;)

Pinn, standardowo wypadałoby poszukać zaginionego członka drużyny, Tiamat, na koniec posta wrzuciłam sugestię w jaki sposób mogą namierzyć jej ciało/komunikator - czyli używając czarów Lyn ;)

Chyba nie mamy podstaw sądzić że coś z naszym zleceniodawcą się stało, więc jeśli o mnie chodzi to przynajmniej Lyn nie będzie się chciała z nim kontaktować. Czyli działamy dalej ze zleceniem.

Odnośnie tego co Lyn znalazła w danych z motelu to chyba najlepiej będzie jak umieścisz to info w swoim poście (proponuję żeby wymiana informacji odbyła się w jakimś zacisznym barze przy sajgonkach xD ) podobnie jak z tym co wyciągnie Edge od jeńca (którego ostatecznie pewnie się pozbędziemy w ten czy inny sposób...)

EDIT: wysoki jegomość jest w informacjach jakie pozyskała Lyn, także nic Ci się nie pomyliło Pinn ;)

Za droida dziękuję. To nie droid do przesłuchiwań, ale przyda się ;)

Co do wyprawy do knajpki, to Edge'a nie da się na to namówić. Wyprawa do takowej w mieście, w którym właśnie wypowiedziało się wojnę miejscowemu gangowi to bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo [...] bardzo, bardzo zły pomysł :-P

Ej, ale chyba wyraźnie napisałam w poście, że knajpka ma nie być w tej dzielnicy xD

Myślę, że wpływy gangu sięgają dalej niż dzielnica ;) Tak czy siak wyobrażam sobie, że gdy dowiedzą się o śmierci kumpli to i granice miasta mogą być za małym ograniczeniem, by przed nimi uciec.

W takim razie Lyn weźmie coś Edgowi na wynos ;)