Welcome Back! :]

Super :)


Hę? o_O
Aha o to chodzi... Jeśli Tobie to nie przeszkadza ;)


On właśnie taki jest... z dużą ilością pieprzu ;)




Ja mogę odpisać w przeciągu dnia. Dajcie mi znać, czy ktoś jeszcze pisze posta, bo nie wiem, czy mam czekać, czy umieszczać.

Ja prosiłbym o jeszcze chwilę zwłoki Mekow, Mr. Aru jest o wszystkim poinformowany;) Przepraszam, że tak się to wlecze, ale dopadła mnie tak zwana "Siła Wyższa";)

Ja wiem,z e powinnam dać juz dawno posta, ale mogę dać na samym końcu. Na swe usprawiedliwienie dodam, ze ciągle dochodzę do siebie po świętowaniu pewnego irlandzkiego święta w szarej Polsce--''
Zielone szaleństwo...

A ja wrooocilem! opalony na czekoladke i juz moge cos tam ciekawego skrobac.

To skrobta, skrobta, bo trochę to się nam już ciągnie.

Jak widać wszystkim nam się coś złożyło, bo i ja miałem bardzo mało czasu ostatnio.

Discordia - "Witaj w prawdziwym świecie - rzekł Morfeusz wyłączając Rosyjską Telewizję Państwową". Czekamy na post ; )

EDIT : Wy się nie pytajcie do kiedy czekać...chcecie pisać dialogi, ożywić grę? Skrobcie do mnie na GG: 2609025

no przecieżem wysłała post nie tak dawno:] Starszy sierżant nic nie może zrobić w pozycji zasadniczej stojąc przed generałem i swoim bezpośrednim przełożonym. Nawet zdegradowany starszy sierżant :)Niestety, pozostaje nam tylko czekać, wielce szanowny MG, na resztę naszej zabójczej zgrai ;p

Mekow pisał mi tu o jakimś pomyśle sickboia "o jakim zapewne wiem". No właśnie, że nie wiem, bo mnie nie poinformowano.

O jaki to pomysł chodzi?

EDIT : Ustalam deadline. Ci, którzy do tego czasu nie odpiszą mają pecha. Później ja wrzucam swojego posta : 27 marca 2010

Good luck...

O.K., wyjaśnijmy sobie coś. Po pierwsze, nie ma dwóch MG. Po prostu zniecierpliwiłam się trochę i zapytałam Mr. Aru czy mogę wysłać poganiające PW do graczy, którzy nie zamieścili swoich postów w imieniu zarówno swoim własnym jak i GM'a. Zgodził się to wysłałam. Po drugie, umiem czytać, ale skoro wysyłałam do wszystkich to do wszystkich i nie ma o co się złościć. Po trzecie, na PW bo zasadniczo ja nie korzystam z gg specjalnie często. I jak to w życiu bywa, patrzę na innych przez pryzmat swoich zwyczajów i nałogów. Solennie obiecuję, że poganianie z mojej strony już się nie powtórzy. Dziękuję za uwagę.

Zmieniając temat na nieco radośniejszy, cieszę się, że gra, którą zasadniczo spisałam na straty, odżyła :)

Ja ze swojej strony mogę dodać, że nie przewiduję więcej problemów z dostępem do sieci co najmniej do końca czerwca;) Do dzieła Marines!