Już jestem, mam nadzieję, że moje opóźnienie nie sprawiło kłopotu :)
Właśnie odpisuję :P

Problemy żołądkowe w nowym miejscu to pewnie częsta rzecz w WH ;-) Pewnie musiałeś za gospodę na chwilkę ;-)

My, lokaje, jesteśmy zbyt opanowani, aby poddawać się takim niedyspozycjom. To wykracza poza konwenans ;)

No chyba, że tak :D to w takim razie zostaje juz tylko szukanie w kufrach szala dla podopiecznej żeby się nie zaziębiła w przeciągach jak ludzie wchodzą i wychodzą ;-)

Jan Alfred był W Czeluściach piekielnych, odwiedzić otchłań ziemi itp pielgrzymki, które królowie odbywają piechotą :P
Ale w międzyczasie na szydełku robił dla niej szalik i rękawiczki :P

Byle cieplutkie i nie drapiące ;-) I perfumowane :lol:

Pozwolę sobie zapytać, co z postacią Hooda, Janem Alfredem? Sprawdziłem i trzy warny uniemożliwiają pisanie postów. Czyżby autopilot?

Rozmawiałem z Milly, powinna mu ściągnąc jednego, tak aby mógł pisać. Z drugiej strony to dobra nauczka dla tych co sobie sami warny wstawiają "na gwiazdkę" lub "z nudów".



Pozdrawiam


8)

Cześć. Dobrze by było, bo tracimy gracza inaczej. A od tego już niedaleko do losu Niemego... :-( A to,że wykazał się "niesamowitym" instynktem zachowawczym to już inna sprawa :?
Pozdro

Warny nie są wstawiane jako nagroda czy prezenty. Jednak niektórzy robią sobie z tego zbytki. W tym wypadku wyjątkowo byłoby dobrze, gdyby jednak był obecny ;-) co nie znaczy że będzie to tolerowane. Dobrze że to początek, to jeszcze można kogoś ewentualnie dobrać. Choć jak na początek sesji, to już sporo się dzieje mimo, że nawet jeszcze nie ma właściwej przygody ;-)