No dobrze, zamek widzę, że chce zbadać jeszcze raz sale i kibel a potem do domu. Zamiarów Panów przy świątyni natomiast nie łapie. Leo chce prowadzić was do chaty a tu Dirk z Mierzwa(?) szykuje się do jakieś walki. Sprecyzujcie proszę. Ja jutro pisze posta dla wszystkich lokacji i puki co to widzę, że większość z was chyba wraca do chaty. Jeśli macie inne plany, to dać znać do jutra.

Obsługę przepraszam za post pod postem, ale chciałbym coby wszyscy zainteresowani tu zajrzeli, przed postem moim.

Oj, dobrze, że czasami podczytuję. Mierzwa nie ma zamiaru walczyć. Idzie za Leo w gotowości.

Czas na odpisanie do piątku. Dla wszystkich.

Panowie z zamku, jeśli bardzo chcą, to mogą zabrać młot, choć wymaga to współpracy dwóch osób. Ciała i broń poległych we wcześniejsze potyczce przy chacie, są tam gdzie ich zostawiliście. Niektóre znalazły już amatorów darmowego posiłku.

Ekipa poza miastem, czas postanowić o dalszych działaniach. Ktoś może opisać jak dzielicie się wieściami i opowieściami, o własnych działaniach. Jeśli chcecie się dzielić oczywiście. Zakładnicy będą nalegać na powrót do miasta albo ucieczkę, gdzieś daleko. Jeśli obierzecie inny kierunek, zostaną w chacie, oczekując na wasz powrót. Sami boją się iść gdziekolwiek. Można też ich dalej przesłuchiwać oczywiście. Lub na co tam, kto ma ochotę... ;) Zostawiam ich do waszej dyspozycji.

Do rana czasu gry macie spokój. Wasi BG są już trochę zmachani, wiec powinni odpocząć te kilka godzin, ale to wasze decyzje, co i kiedy chcecie robić.

W moim poście dokładna deklaracja planu Bruna. Przede wszystkim celem nr. 1 jest Prorok i Bruno zrobi wszystko by jakoś go dopaść, nawet jeśli zaryzykuje zdemaskowanie. Jego Śmierć jest aktualnie najważniejsza.

Nef szybkość twojego odpisywania jest zabójcza. Gdzie chcesz najpierw posta, tu czy w Zabójcy? ;)

Panowie (i Pani) w chacie. Miło, że się uspołeczniacie, usypiacie i takie tam, ale przydały by się tez wasze działania, lub chociaż plany na dzień następny. Inaczej mój następny post dla was będzie się składał z opisu malowniczego wschodu słońca i urokliwej przyrody Ostlandzkich lasów, rodem z "Nad Niemnem". I tylko z tego. ;)

Bierzcie przykład z Bruna! Do rana macie spokój, potem trzeba coś robić. Do miasta, do zamku, na grzyby. Cokolwiek.

Czyli mamy/możemy opisywać też ranek, jak dobrze rozumiem?

Tak, do rana macie spokój i możecie opisać poranną jajecznice. ;P

Żeby jeszcze były pomysły co rano. Chociaż dwa by się znalazły. Na bestię, albo do miasta. Muszą wszyscy się na którąś opcję zgodzić.

No, teraz jak dostaliśmy uzupełnienie to możemy iść na Bestię :P