Ja bardziej byłem za przyczajeniem się gdzieś, niż badaniem drzwi. I Moperiol ogólnie podtrzymuje próbę zrobienia zasadzki, może w tej dużej sali.

Ale jeśli reszta chce, to mogą iść też na dół, tam skąd były odgłosy walki.

Na pewno wciąż nie chce wracać do miasta.

Zasadzkę oczywiście możecie zrobić, tylko na kogo?

Moperiol liczy, że kapelusznik przechadza się tymi jaskiniami i tu pracuje nad Bestią. Więc na niego.

Cóż co by nie było, dajcie opis w poście. I swoje plany jakby nie wyszło. ;)

A reszta naszej grupki co o tym myśli?

Ja w poście proponowałem. Ulli też, ale czekamy na reakcje pozostałych.

Info dla MG

Ja czekam za odpisami reszty grupy. Wtedy Leo podejmie decyzje co robić.

No. Obyśmy się tylko obaj doczekali... :P

Mógłby MG opisać stan naszych uwolnionych jeńców?
Wtedy będziemy mogli wymyślić co z nimi zrobić.
Oraz jak daleko jest do chatki gdzie walczyliśmy z mutantami. Zostawiliśmy tam sporo użytecznego sprzętu. Dać broń uwolnionym zwiększyłoby nasze siły a co za tym idzie bezpieczeństwo.

Jency sa przestraszeni ale w dobrym stanie, nikt nie jest ranny. Do chaty macie kilka godzin drogi przez las, mniej wiecej tyle samo do miasta.

Jutro ostateczny termin na posta, dla tych co jeszcze nie napisali. Potem to już tylko bryzgająca posoka i fruwające flaki, bo nic tak nie ożywia sesji jak trupy :P