Mój post jutro, ale ogólnie elf nie wie skąd u reszty taka ufność, w to co właśnie słyszą.

Jeśli Klara nie jest omamiona czarem, to Kapelusznik sczeźnie już niedługo. W bitwie zginą wszyscy, łącznie z nami i po kłopocie. Ot i chytry plan kozaka:)

Fabularnie ten pomysł walki ramię w ramię z mutantami przeciw mutantom leży, ale to końcówka przygody, więc zacisnąć zęby i dograć.

Eh ludziki wy moje kochane. Nie ma mutantów, ludzi, elfów, itd. Jest Wins, Gottri, kapelusznik, Lars, itd. Każdy czegoś chce, każdy ku temu działa i często nie mają ze sobą po drodze. To nie komiks gdzie jest jasny podział, że Joker jest zły, bo jest zły a latającą mysz jest dobra, bo tak. Tu jest jak w życiu, punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

A zaciskać zębów nie trzeba. w końcu bawimy się w to dla przyjemności. :)

Uhu, sesja z morałem się zrobiła. Piszę się na drugą odsłonę, malahaj. Zostanę kaznodzieją Slaanesha. Wszędzie wolna miłość, kochani :)

Heheheh na razie to wdało się małe nieporozumienie. Postarałem się naprostować. ;)
Luz. U mnie króluje jesienna gawęda pełną gębą. W końcu jestem wychowankiem Bielona. ;)

EDIT
A co mi tam. Masz prezent za ładny dialog ;)

Zaciskać zębów zamiaru nie mam, niezależnie od sytuacji, gdyż do samego końca sesja niezwykle mnie wciąga;-)

Malahaj, jeśli chodzi o mnie to masz rację. Nie ma ściśle określonych dobrych i złych.
Ale dla mojego elfa przeciwnie. Mutusy i czarnoksiężnicy złe. Nie widzi żadnych podstaw, by zmienić poglądy.

AJT, słyszałeś: nie ma mutusów. Są "zbudowani inaczej". :p

Wybaczcie mój zabarwiony rasizmem język;-)

Nie no spoko luz. Ja tylko wyjaśniam spojrzenie i interpretacje setingu przez MG. ;)

Albert ze swoimi pomysłami to jednak wesoły gość. Poczucie humoru ma nieco czarne, ale jak ktoś zdecyduję się na realizacje jego szaleńczego pomysłu, to dostanie przy rzucaniu na powodzenie całej akcji dodatkową kostkę od MG. Z puli dla szaleńców-kamikadze. :D Choć ryzykuje też zarobieniem PO. ;)

Względnie jak Naraku się nie pojawi, żeby prostestwać, to na Bestie wsadzimy Klarę :devil: