Swoje uciułane dwie setki wymieniam na: +1 do A i kolejne +10 do WW. Jak widać stawiam na zrównoważony rozwój. Z kiesy ujmę, kiedy się dowiem, ile potrzeba do wyrównania rachunków.

W sumie nie mam nic przeciwko. Taki rygor dobrze robi na regularność.

Gomrund po sprzedaży kolczugi zostawia Detriechowi 40 zk (i stwierdza, że z akcji na barce już nie rości sobie do niczego pretensji jak również nie oczekuje żadnej rekompensaty). Niech ochroniarz dzieli i rządzi jak taki Salomon. ;P

Oczywiście pyskaty młodzik nie dostał od niego kasy na leczenie... klapsa też nie ;)

Taki układ związany z pisaniem postów mi odpowiada.

Kiedy ta kolczuga została sprzedana? Przed rozstaniem z Imrakiem, czy po?

W Weissbruck, krasnolud sprzedał uszkodzony pancerz.

To cztery dychy z gotówki Kuftsosa czy ze sprzedaży jego kolczugi? A zresztą, wszystko jedno - skoro mam nimi rozporządzać to zostają w Weissbruck.

100 PD na zwiększenie US o 10 %, reszta na zaś.

W moim systemie odpisywania weekendy odpadają. Zatem jeśli MG będzie pisał w środę, to będę miał 2 dni na odpisywanie.
Ale okej. Zobaczymy, jakby co to będę krzyczał, że nie daję rady.

Post wisi.

Gomrund i Dietrich: Schattiger proponuje Wam byście walczyli w parze przeciwko innej parze jego zuchów. Możecie wybrać jedną, dwie, albo nawet wszystkie trzy walki. Każdy z was na poczet walki musi wyłożyć odpowiednio 1, 2, lub 5 zk w zależności od przeciwników. Jeśli którykolwiek z Was zostanie wyrzucony z ringu, walkę przegrywacie obaj i tracicie kasiurę. Możecie też walczyć osobno. Zależy od was. Wasi przeciwnicy będą identycznie uzbrojeni więc albo w pałkę, albo w nic. Czas walki to ok. 2 minuty podczas których odbędziemy kilka rzutów. Dlatego też by to przyśpieszyć proponuję byśmy to sprawnie rozegrali na docu o jakiejś umówionej porze wieczornej . Ja jednak tylko rzucam. Efekty opisujecie sami. Możecie zobaczyć to co się dzieje po drugiej stronie placu jeśli chcecie, ale w momencie gdy tam wybuchnie popłoch będziecie w trakcie walki.

Erich i Sylwia: Jesteście praktycznie w centrum zamieszania. Goblin pobiegł w stronę murów miejskich, świnia szarżuje dosłownie na każdego w zasięgu wzroku, a kudłaty humanoid pobiegnie za goblinem.

Konrad: Młodzików jest sześciu łącznie z tym, który się skrada. Są lekko podpici i wygląda na to, że nieuzbrojeni (choć pewności mieć nie możesz). Widać też, że źle im patrzy z oczu i mogą być cokolwiek nieprzewidywalni. Inni kupcy w pobliżu to ludzie i odwracają głowy jakby sprawa nie ich dotyczyła. Patrolu żadnego dostrzec nie możesz.

Do czego to ciekawość może doprowadzić... Jestem za współpracą. Oraz gołymi pięściami. Musimy się zdecydować od razu?

Co się tyczy terminu, to dzisiaj od powiedzmy 21:00 mogę wychodzić na ring, jeżeli nie wydarzy się nic niespodziewanego.

Gomrund jest jak najbardziej za pałkami / kastetami lub innym ulicznym sprzętem. Jak rozumiem to te pałki to nie są jakieś okute żelazem i nabijane gwoździami tylko też jakieś wersje bardziej soft - owinięte skórą czy czymś (MG potwierdził). Z racji, że krasnal nie ma bijatyki preferuje taką opcję i ze względu na siłę ochroniarza i krasnala to by znacznie ułatwiło sprawę :nordic:

Od tego czy to będzie walka na pałki czy pięści uzależnia czy będziemy walczyć w parach czy nie :look:

Po 21 to dobra pora... pewnie będę z doskoku ale powinienem móc tam coś dopisać.

Tom / Kerm - czy który będzie uprzejmy postawić dodatkowo na krasnala u bukmachera. Dostanie 3 zk i na każdą walkę obstawia na nas / mnie... ale tylko 3 :faja:

Walka jest soft. Pałki obite skórą jakiegoś bydlęcia. Jeden z Was może wybrać pałkę, a drugi pięści. Każda inna broń odpada. Naonczas tamci postąpią identycznie. Pałki są tak krótkie, że nie ma żadnych ujemnych modyfikatorów w starciu pałkarz/pięściarz dla pięściarza.

21 to dobry termin.