kurcze, a już liczyłem, że tym sprytnym zabiegiem rozpocznę wątek romansowy w sesji. :P

Dokładnie, rozpisz mi mechanikę w komentarzach jak z hrabią a ja to opiszę ;) Co do mikstury to daje wam wolną rękę. Duingan ma mocny sen więc Łasica może kombinować do woli tylko bez żadnych czopków!

No mistrzuniu! Gdzie te rzuty?! Duingan nie może się doczekać ;]

Nef dostanie na PW opis mechaniczny starcia, jak tylko oczyści na tyle swoja skrzynkę, abym mógł mu go wysłać. :P Do niego należy ostatni post tej części.

I to by było na tyle w tym epizodzie. Mam pełna świadomość, ze wyszedł słabo. Po dołączeni Regisa, miotałem się z wcześniej z ułożoną fabułą, aby nowy BG miał w niej coś do roboty, ale wyszło to kiepsko. Do tego doszły moje absencje, zawieszki forum, itd. Cóż, życie.

Jedyny plus, to że zarysował mi się dość wyraźnie motyw całej kampanii i z grubsza wiem, o czym będzie dalej. Tym razem, postaram się, abyście obywaj mieli w nim mniej więcej równy udział.

Tym niemniej możecie zgłaszać życzenia co do przyszłej gry. Czekam też na jakieś opnie, uwagi, narzekania, psioczenie, itd. Walacie śmiało. Twardy jestem, zniosę wszystko z godnością. Co najwyżej, nie na trzeźwo ;) Poważnie zaś, to walcie śmiało. Lubię być, jako MG, oceniany przez graczy, nawet jakby to miały być mało pozytywne oceny. Serio. To daje mi podstawę do poprawy, nazwijmy to „warsztatu” i dopasowani sesji przyszłych pod was.

Obydwaj dopisujecie sobie po 300 PD. Regis dostał od Von Krupstów 25 zk, drugie tyle co mu obiecali, to dołożą, jeśli się tylko po nie zgłosi. Opisze co trzeba po wprowadzeniu do następnego epizodu.

Duingan będzie miał od Księcia (oficjalnie od von Amareta) 50 zk za walkę i na przyszłe wydatki. Możecie zrobić zakupy.

Zaktualizowane karty poproszę na PW/meila.

Moje plany wyglądaj tak: Mniej więcej do początku września, powinienem zakończyć przeprowadzkę w okolice Krakowa i mniej więcej w ten czas, zacznę następny epizod. Do tego momenty momentu czas na gadanie i ustalenia tutaj.

Skrzynka oczyszczona. Co do "raportu" to jutro (dzisiaj?) się pojawi razem z postem.

poszło

Dobra, jest odpis. Starałem się i chyba wyszło całkiem nieźle. PD wydałem na WW i PŻ. Złota na razie nie wydaje.

Co do uwag do MG to sesja jest bardzo fajna. Poświęca się nam sporo uwagi i ciągle się coś dzieje, choć czasami jest to dość chaotycznie przedstawione (jak np. podczas walki z młodym Von Krupstem, nie bardzo ogarniałem co dzieje się wokół, ale to może moja wina). Jest walka, są knucia i kombinowanie. Czyli wszystko co być powinno.

Jedna sugestia. Ja osobiście pisze posty w dokumencie worda. Nie ginie przy awarii forum czy internetu a i podkreśla błędy w tekście. Mi osobiście nie przeszkadzają one (a zawsze ich kilka jest w poście MG) więc zrobisz jak uważasz.

Sposób toczenia walki mi się podoba, Zabójca nie potrzebuje do życia nic więcej po za gorzałką i walką więc na małe ilości złota nie narzekam. Kompan krasnoluda też kumaty i aktywny więc reasumując jest super. Oby tak dalej.

Panowie, wróciłem z wesele kumpla. Moje przemyślenia pojawią się póóźniej...

Ok, to teraz ja.
300 PD wydam jak rozpoczniesz kolejną odsłonę. Nigdy nie wiadomo co i jak :p.

Sesja:
Sam pomysł mi się podobał. Chcę go kontynuować. Rola sekundanta mi w ogóle nie doskwierała. Tak jeszcze nie grałem.

"Problem" jest inny, że nie za bardzo z Nefariusem mogliśmy wpływać na decyzje BN-ów. To raczej oni nas do wszystkiego przymuszali. Od samego początku. Nie wiem jak Nef, ale to chciałbym omówić.

Ja rozumiem założenia sesji, że oni to szlachta, wielmoże, magowie, a my proste kmiotki i głupki, ale chciałbym, aby w kolejnej odsłonie przewidziano również sytuację(e), w której da się jakiegoś BNa istotnego okpić, oszukać, wymydlić się. Nie iść tak jak na sukinkoty zagrają. Innymi słowy, aby taką furtkę przewidzieć. Nie wykorzystamy trudno.

To jedyna moja uwaga, bo w dwóch graczy mi się świetnie gra.

Kymil uwagi przyjęto. Fakt, w tej części NPC byli w zasadzie prawie wszyscy z górnej półki. Liczyłem trochę, że papuga będzie dla was przeciwnikiem w pojedynku sądowym, ale też jakoś nie wyszło. Z drugiej strony to było moje celowe zgrani, aby wrzucić was na bańkę, w świat wielkiej polityki, książąt, szpiegów, szlachty i magików. W tej części miało być zawiązanie akcji, na dalsze przygody, w których będzie tym światem wstrząsać, potrząsać i masakrować na różne sposoby. :)

Przyznam, że sam dużo słabiej oceniam tą odsłonę, niż wy. Cieszę się jednak, że wam mimo to się podoba. Następna będzie już bardziej "poukładana" i będzie kogo robić w jajo i wymydlać. :)