Dziś wieczorem piszemy, kto się nie wyrobi, temu los zacznie mniej sprzyjać, więc zachęcam do ułatwiania sobie :D Pamiętajcie, żeby pisać z fantazją, puki co mamy light, nie walczycie o życie, więc możecie zaszaleć :)

Kogo nie wprowadziliśmy, ma jeszcze taryfę ulgową, choć to wyjadacze w większości :witch:

Post mam niemal napisany, ale przez Waszą mnogość postaci, jestem tak wypluty, że nie mam już siły go sprawdzić, a że Bielski upomniał mnie ostatnio za literówki, to pozwolicie, że zostawię go do rana jeszcze. Wytrzymacie :*

Widzę konieczność mapkowania i w następnych postach się już mapki pojawią. Jakkolwiek nie siermiężne, to jednak będą.

Pozdro
b
.

Jejku, ależ Wy wolno odpisujecie :( Weekend przed nami, więc ufam, że rozgrzejecie palce na klawiaturze, zamiast pchać je gdzie nie trzeba :rotfl3:

Gdyby ktokolwiek potrzebował ode mnie tłumaczenia na język zrozumiały moich własnych postów, to naturalnie służę pomocą. Musicie mnie też stopować gdy za bardzo się zapędzę w komplikowaniu opisu, bo wiem, że mam takie ciągotki. MG zna po prostu całe tło i niektóre kwestie są dla nas tak oczywiste, że zapominamy ich wyjaśnić w poście :) jak tylko gdzieś robimy za duże skróty myślowe, to walcie :D
Jeśli zaś opiszecie coś niezgodnie z naszym wyobrażeniem, ale zgodnie z naszymi postami, to Wasze szczęście, a nasz problem - poradzimy sobie, więc po prostu piszcie :mryellow:

Kochani, jest łikend. Jak teraz nie mamy czasu pisać to kiedy? Zagęśćcie ruchy, proszę Was bardzo, bo mi Akwus w rękaw płacze i się chłop zniechęci a szkoda była by wielka. Ja w zasadzie chciałem dziś odpisywac wieczorem, ale w takim stanie rzeczy pewnie nie będzie, poza Ganto, komu. A to było by zło. Bo po dniu dzisiejszym następny termin na spokojne pisanie będę miał we wtorek. To jednak szmat czasu.

Zatem ... klik...klik...klik. Zdobądźcie to wzgórz, pokażcie szmaciarzom ze stanicy kto tu prawdziwie ma jaja.

Pozdrawiam i życzę weny.
skonfundowany b
.

Szczerze ja akurat w weekend mam najmniej czasu. Przydałaby się ta mapka bo ja kompletnie nie wiem kto gdzie jest i co robi.... Ani jak są rozstawieni tamci..Mój post jak tylko będę wstanie ogarnąć choć odrobinę co się dzieje...

Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałem o co chodzi z tymi szeregami namiotów :D

Otóż to. Nie mam zwyczaju narzekać ale osobiście mam odczucie że postów MG równie dobrze mogłoby nie być, bo niczego się z nich nie dowiedziałem w zasadzie.

Ja ująłem to delikatniej;) Ale właśnie oto chodzi....

Ja by to ujął Bielon wodolejstwo +1. Ale konkrety... A wiemy, że potraficie oj wiemy... Zostaje czekać.

Hehehe, pozwolę sobie zostać adwokatem diabła i zauważyć że nie ma to jak konkretny trzylinijkowy post :kill2:

Wszelkie posty mają to do siebie, że zawsze mogłyby być lepsze ;]

Nadmiar konkretów zabija inicjatywę :lol: