Kluczowe słowo "Nadmiar" tu mamy do czynienia z sytuacją odwrotna. Przynajmniej ja z Nefem czujemy się zagubieni;)

Panowie i Panie, żaden problem, podkręcimy śrubkę, ja tam lubiłem wolną rękę, ale rozumiem, że nie każdy się potrafi odnaleźć w wolności, więc zgodnie z dewizą "Naś klient, nas pan" podawać będziemy owych ograniczników więcej :)

Oczywiście swoboda to fajna sprawa i nie mam nic przeciwko niej ale po prostu nie wiem za bardzo na ile mógłbym z niej skorzystać żeby nie przegiąć w tym wypadku ;)

Kwestia wyczucia, próbujcie śmiało - powiedziałbym, że nie jesteście w stanie przegiąć, ale nie raz już mnie gracze zaskoczyli, więc nie zamierzam rzucać Wam wyzwania :)

Jak już pisałem w rekrutce, dla mnie liczy się historia, jak to co spiszecie będzie fajne, spójne i fabularnie uzasadnione, to nie widzę miejsca na przegięcia. Jeśli opiszecie coś co będzie w oczywistej sprzeczności, z dalszą fabułą jaką przygotowaliśmy, to zmienimy ową fabułę, więc o to akurat się nie przejmujcie. Również lubimy czasem być zaskakiwani :rotfl3:

Dziś usiądę nad mapkami, ale kartograf ze mnie nie specjalny, grafik jeszcze gorszy, więc cudów to się nie spodziewajcie :)

Dla mnie mogą być i piksele;p Byleby coś dało się odczytać;)

paint wymiata:-P

Nie wiem czy czegoś nie zrozumiałem ale nie widze w ostatnim poście efektòw moich działań i czuje sie pominięty. Czy może ta wstawka na końcu ma być podstawą do wyinterpretowania, że się udało i do tego czego byłem światkiem?

A ja mam sztandar! a ja mam sztandar! ;)



Cohen, istnieje możliwość że mam obsesję, bo sama wzoruję postać 8) , ale pijani saperzy pachną mi Malazańską?

Mortarel chloopie, wybacz ze sprowokowalem odczucia pominiecia, po prostu jedne watki opisuje mi sie latwiej, inne trudniej. Staram sie, by o kazdym bylo choc krotko, okazuje sie, ze przy 8 graczach wychodzi za krotko dla niektorych. mozna to interpretowac, iz zostawiam Ci pole do popisu, acz juz zanotowalem w glowie, ze nie kazdy tego pranie. Przyjmuje wiec upomnienie i obiecuje poprawe :)

Nie chodziło mi tyle o upominanie co o to, że trochę pogubiłem się w tym co mogę odpisać. Nie wiem co się stało z żołnierzami przeszukującymi namioty, czy gòwno podłożone. Czy złapali moich. Czy uciekaliśmy i udał się fortel z rogiem sygnałowym czy wszystko przebiegło spokojnie i nas nie wykryli. O co chodzi z tymi golami- domyślam się, że to ich szukano.

W sumie to ważne bo zależnie od tego co się stało powinienem pisać co innego.