xeper, spoko. Bardziej się martwię brakiem dwójki "nowych" z którymi dotychczas nie grałem. :/

Someirhle, wybacz, ale usnąłem przed laptopem. Ale już odpisałem :)

Czy można przyjąć, że po odnalezieniu śladów zostali o tym fakcie poinformowani inni? Czy Johann zostawił to dla siebie?

też wysłałem posta, akurat kiedy ty to robiłeś, dopisz jesli ci to do obrazu całości pasuje ;)

Kurde, ja wolno piszę z tej komory i znowu mi się pojawia multum postów w międzyczasie. Zmówiliście się, czy jak? Na przyszłość jednak nic nie zakładajcie, chcę mieć szansę coś napisać.

łoki, staram się zostawiać opcje zaznaczenia wyboru jeśli inni ;) ale spoko, postaram się bardziej

łoo ale tempo, sorry że wczoraj nic nie odpisałem, już sie wywiaduje co u naszej pięknej pani:D

A teraz zawarli gęby i nic nie piszą. Z wami to się nie da utrafić.

Ktoś jeszcze wziął powożenie i/lub opiekę nad zwierzętami, czy też zostałem Wielkim Naczelnym Drużynowym Generalissimusem-Woźnicą z mianowania?

To czekamy tylko na Romana, czy ten niziołek Dominika też jest jeszcze w kolejce? Muszę przyznać że wolałbym jednak mniej liczną drużynę, gra wtedy sprawniej idzie i tworzy się bardziej zgrana ekipa, a nie jak choćby w koronie, gdzie każdy łazi w swoją stronę, a ja sam nie dosyć że średnio kojarzę niektóre postaci, to wręcz mylą mi się ich imiona i profesje.

Skalfkrag, jak każdy szanujący się najemnik ma powożenie.

Jeśli Dominik i Roman doślą karty to grają. Jeśli nie... to cóż, może spróbuję dodać wam jeszcze jednego gościa, albo pozostaniemy przy obecnym składzie.

masz już tego doca z kartami?