1. Dokładnie prześledzić trasę wędrówki zaginionych, na tyle na ile uda nam się je odtworzyć. Nanieść ja na mapę kapłana i zobaczyć punkty styczne - przeszukać okolice punktów stycznych, włącznie z budynkami. mamy glejt = możemy.

2. Mamy tego złodziejaszka na przesłuchanie w chwili obecnej :) , nie wiem ile nam powie , ale może uda mu się dowiedzieć coś więcej. Zabrana koszula i groźba że go Rex wytropi i dopadnie - jako kij, oraz obietnica małego zarobku jako marchewka, powinny podziałać. Zobaczymy ile wie, żaden z nas pewnie nie rozpoznałby nawet tego trupa.

3. Przeczesać miejsce zbrodni - pies może podjąć tu trop. To znaczy mam nadzieje że podejmie, bo czy może to już wie lepiej MG

4 Być może porwani musza być z jakichś powodów żywi. Ten Keller może być ofiarą zabójstwa, ale równie dobrze ofiarą nieudanego porwania - bo się bronił. Reszta porwanych raczej do twardych typków nie należała, być może porywacze nacięli się na ofiarę silniejszą niż przypuszczali. Innymi słowy dokładnie przeszukać, przebadać Kellera i spróbować ustalić kto stoi za tym zabójstwem. Tak czy inaczej to nasz pierwszy odnaleziony trup , jest szansa że trop będzie wciąż świeży

Jasne - świeży trop, przy nieświeżym trupie :D Nie wiadomo od ilu dni tu leży? Kto może mniej więcej określić kiedy zginął? Może kapłani Morra? - Jakby co to mniej więcej wypowiedź Irminy w tej materii. :P

Trupa jednak nikt od tego czasu nie ruszał, znaczy się nie przechodził obok, więc być może jest jeszcze jakiś ślad zapachowy po zabójcy

Węch psów myśliwskich - Encyklopedia Zwierząt - Euroanimal

" Przygotowując psa do rozpoznawania przedmiotów, mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że użyte do odwietrzania pałeczki, musiały leżeć kilka dni. Po trzech dniach jeszcze pozostawał na nich zapach potu, dlatego pozbawienie ich jego zapachu przedłużałem do tygodnia, wówczas stawały się bezwonnymi. Zdarzało się również, że przywieziony do nas na szkolenie pies, potrafił po trzech dniach podjąć ślad swojego pana i doprowadzić do miejsca, w którym ten wsiadł do samochodu."


Innymi słowy, kwestia "świerzości" śladów jest względna . I myślę, że trzeba po prostu poczekać na decyzje MG - tak jak już napisałem, Miejsce śmierci jest praktycznie nie ruszane a więc pod tym kątem jest spora szansa na podjęcie właściwego tropu.

"Ciało było już zimne i to od dość dawna. "
- to może oznaczać kilka, może kilkanaście godzin.

Nie zauważyłem w opisie roju much, które niewątpliwie zaczęłyby się gromadzić już przy kilkunastu godzinach ( kilku gdyby miejsce akcji były tropiki :) ) , obejrzeliśmy ciało skoro doszliśmy do śladów nakłuć i ran, jednak o napęczniałym gazami brzuchu też nie było mowy.
Czytałem kiedyś pracę z kryminalistyki , własnie o tym co się dzieje z ciałem po śmierci, więc zakładam, że trop jest jednak świeży. Dość świeży :)

Żadne z Was nie ma medycyny, by ustalić z kiedy jest ciało. Jest zimne, więc minimum to kilka godzin.
Poza tym, nie masz psa myśliwskiego. ;)

Ja odpisywać mogę i tak tylko wieczorami, albo w swoim poście.

Mam nadzieję że mogę liczyć na waszą pomoc/miecze i sztylety, jeśli ci ŹLI ewentualnie się zjawią :)

Wieczorem zacznę montować posta. Orientacyjnie dodam że Thomas nie goni młodego, stary jest, trza się oszczędzać. Jak już dokuśtyka do towarzyszy to obszuka ciało denata. Rozumiem że tą uproszczoną mapę mam?

Jak zapłacisz i odliczysz sobie kasę z karty postaci to masz. ;)

Dobra, zapłaciłem. Po prostu nie byłem pewny czy sam mi nie odjąłeś wcześniej...bo była denominacja :) a że nie pamiętałem ile 'złota' miałem, hehehe. Wszystko jasne. Dzięki Sekal.

P.S. Myślę że można założyć ( przynajmniej z mojej strony ) że kompania poinformowała mnie o wszystkim, chyba że ktoś powie inaczej. Dlatego zaznaczam na mapie miejsca zaginionych, zabitych, itd. dopisuję imiona i nazwiska wszystkich na odwrocie mapy. Z tego miejsca też bedę zachowywał się jakbym wiedział wszystko co wiedzą inni, bedzie mi łatwiej...no chyba że ktoś jakiś fakt chcę przed akolitą Vereny ukryć? ;)

P.S.2. Muszę dokupić pióro i kałamarz... i bedę ogryzał nogę od stołu jak zgłodnieje... na szczęście ten kapitan opłacił to i owo :)

Dodałem temat z materiałami. Będę tam wrzucał wszystkich npców, którzy się pojawili w sesji (i mogą mieć jakiekolwiek znaczenie bądź nie ;)). Jeśli chcecie tam mieć też wszystko, co się już dowiedzieliście etc. to proponuję, by jedna osoba wrzuciła tam swojego posta z tymi informacjami i w razie potrzeby również go edytowała. Ja jako MG rzecz jasna odmawiam robienia takich podsumowań. :)

Proponuje Svergrima , jest skrupulatny i dokładny, do dziś korzystam z jego rozpiski Np-ców jaką mi przyszykował do sesji z ośmiorniczką :D

Oczywiście na ile mu czas i chęć pozwolą

Jesli ktoś inny w międzyczasie cos tam popisze, to też nie mam nic przeciwko, ale faktycznie przyda się taka podręczna rozpiska, bo można się pogubić po jakimś czasie.

Dziękuję bardzo Kset że mnie chcesz na kronikarza nająć... jak stary to już tylko do spisywania ludności się nadaję, co? :D

Sprawdzałem link i widzę że jest aktualizowany na bieżąco ( ukłony dla Sekala ). Jeśli coś tam wymyślę czy zauważę to dam znać na docu w komentarzach i później najwyżej się do tego sekalowego spisu wrzuci.