Mi nie chodziło o listę npców. Ta jest i będzie aktualna.
A tak zwane sprawy pozostałe, w tym status śledztwa. Ale to nie jest zupełnie konieczne, w sumie każdy też pamięta co i jak. Teoretycznie. ;)

Czas do czwartku.

Jako, że ciągle mamy śledztwo i póki będą tury głównie na rozmowy, to moje posty akcji daleko nie popchną. W Waszym interesie jest rozmawiać z npcami i popychać akcję do przodu w swoich postach. Ja jestem dostępny jak zwykle, jesteście w grupach więc jak coś to można też inaczej niż w docu.
Prócz rozmów można też deklarować wiele innych rzeczy i zacieśniać relacje ;)
Prócz bieżących spraw, zawsze proszę też o deklaracje na przyszłość. Jeśli ich nie będzie, lub nie sprawią, że posta będę musiał zatrzymywać, to mój następny pociągnie na tyle daleko, by wydarzyło się coś nowego.
Gdy okoliczności nie zabraniają, to zwykle i tak można się gdzieś wrócić w retrospekcji.

Ja wybywam 30.05 - 02.06. Jadę nad morze, a co.

To faktycznie daleko masz. :)
Posta zdążysz napisać. :D

Mój post poszedł. Jutro i pojutrze się wycieczkuję = jestem offline.

PS. Ta przygoda powinna mieć podtytuł "CSI: Averheim" :)

Postaram się w nocy napisać posta, troche późno się za to zabrałem , ale ostatnio w ogóle miałem zawał roboty połączony dodatkowo z pisaniem posta do sesji którą prowadzę. Teraz powinno być już z górki i chyba uda mi się wrócić w dawny tryb pisarski. Prosze o odpowiedź MG na moje dorzucone pytano w rozmowie z karczmarzem i praktycznie jak wróce do domu ( bo wybywam dzis jeszcze) to zacznę pisac odpowiedź i myslę że ją zdołam skończyć i wrzucić.

Mój post dziś pójdzie. Jest tam ostatnia retro moja, która to nawiązuje do tego jak że ja to do Averu przywędrowałem, a raczej co mnie do tego nakłoniło.

Jako że zwyczajnie nie znam i nie widziałem prawie że wszystkich NPC'ów poza kapitanem i Fritzem, a resztę znam z opisu tylko to jest mi ciężko nawiązać... dlatego na razie idę na ''podpinkę'' z wami. Patrzę i poznaję. Ciężko było mi nawet poznać panią Knox ;)

Czas niech będzie do środy.
Jak zwykle można się cofać do wcześniejszych scen.

Obecną scenę może rozegramy postami. W sumie można niby też docem, ale może tego ostatniego już za dużo było. :)

ja jeszcze na chwile w docu jednak potrzebuje co by retrospekcje u wdowy zrobic. a biezaca sytuacje postaram sie juz bezpośrwdnio w docu. Gdyby gracze mieli watpliwości/ lub potrzebowali info do własnych postów, Treser rzecz jasna rzuici się w pościg za uciekającymi - gdyż to najsensowniejszy sposób wykorzystania waloru jakim jest pies. wystarczy mu , że złapie jednego, choć jesli uda mu się go np ogłuszyć, będzie też próbował dopasc kompana. Dobrze by było aby ktoś pobiegł za nim, co by przypilnować ewentualną ofiarę gdy Klaus uda się za drugą.

Czas do wtorku.
Prócz zakończenia obecnych scen (może być doc), proszę dać też plany na przyszłość. Może być przyszłość już z uwzględnieniem nocy.

Odpowiadając na niezadane pytanie: tak, będzie padać. ;)