Jużem wlazła na docka ;) |
Widziołem Maryne, tfu Mariankę, widziołek już. ;) Mojego posta niestety nie będzie w ten weekend. Na doca wpadać będę choćby i z koma, jak zwykle. Zwaliło mi się trochę pracy, więc moje gdybania nad wydłużeniem terminu stają się faktem. Pzdr. |
Wybaczcie za zagapienie ale jak zwykle się zagapiłem :-) Posta dam jutro do rana. Akurat się złożyły mi dzisiaj trzy odpiski i trzy sprawy do załatwienia. |
Post stoi. Fajnie rozegraliście tę przygodę. Każdy zgarnia po 100PD. W zależności od tego jak długo zostajecie w mieście, możecie mieć możliwość nauki różnych umiejętności przez np. szkolenie się u fachowców, uniwersyteckie wykłady i tak dalej. Szybciej wtedy się postać uczy u fachury. Gotte łapie Punkt Przeznaczenia od bogów oraz dodatkowe 100PD wraz z klaustrofiobią :P Niestety skończyła mi się cierpliwość do Marianki. Felidae, przykro mi, ale tym razem rozstajemy się już na dobre. Podejrzewam, że masz niezłe zawijasy z czasem w realu a sesja toczy się dalej. :) W razie pytań to śmiało. Marianka przepadła jak kamień w wodę, ostatni raz BG widzieli ją zeszłego wieczora. Nad ranem jak wyszła wszyscy spali. Wcześniej mówił coś o Altdorfie i zawodach sokolników. Gotte również nie pokazuje się na horyzoncie. ADT wciąż jest na autopilocie przez tę kolejkę. Może się włączyć w kolejkę, ale to od niego zależy. Póki co ten wątek jest jaki jest. Cisza. Pzdr. |
Cytat:
Do sesji włączam się już na pewno przyszłej kolejce. Może mi się udać jeszcze w tej w sobotę coś napisać, ale to nie pewne. W sumie to Gotte, jak co nie będzie chciał zostawać w tym mieście. Nie chce szukać zemsty, on się po prostu boi, że go znajdą znowu;) Długo będzie się wahać, by opuścić skrytkę, ale w końcu zdobędzie jakieś łachmany i ukradkiem zaczepi gdzieś któregoś z drużynników przekazująć swoje obawy. Zresztą zacząłem doca, bezosobowo, kto się odezwie, tego Gotte gdzieś tam wieczorem na ulicy zagadał. No chyba, że MG ma coś przeciwko;) |
Cytat:
A PO ma na zero teraz :) |
Moj post jutro rano, dluzej czekac na spoznialskich nie moge. Jak nie bedzie posta to postac dostaje wciery :P sprobujemy tej motody. Moze zacznie sie chciec bardziej chciec odpisywac ;) |
Zgodnie z tym, co napisałem na docu, zabrałem sobie fragmencik z braku chętnych, a pozostałe kwestie jak wizyta po portki czy zakup młotenieczka opiszę sobie w kolejnym, coby nie przeciągać obecnego odpisu :) |
Moja tura w postach kompanów;) Jak pisałem, niestety więcej spisać, by wyszedł z tego osobny post, nie udało mi się. Od tego tygodnia powinno być już lepiej;) |
Ja posta nie dam. Eryk nic nadzwyczajnego nie robi: odwiedza krawca (jakieś 10 szylingów za zaszycie wszystkich dziurek, czyli 2 jak się nie mylę), będzie dużo pił, w knajpie i na wynos (pewnie ze 2 korony, ale to jeszcze później przejrzę cennik i odejmę jakąś liczbę od posiadanej kasy, którą również obliczę), będzie sporo odpoczywał w domu (nie idzie ani do świątyni, ani do znachora żadnego, natural regeneration factory FTW). Jedynym czymś znaczącym jest wypicie Bertowi gorzałki, tej zdobycznej na bandytach (choćby w czasie spaceru, podczas którego natknęli się na Gottego), wlanie wody do butelki i odstawienie na miejsce. Więc, póki co, Bert może nawet tego nie zauważyć. Mam obecnie coś ważniejszego do pisania (Niech żyje robienie inżynierki na ostatnią chwilę! To takie genialne i nie rozkhem człowiekowi życia!) więc wybaczcie. Ale i tak nie miałbym nic ciekawego do napisania, jeszcze bardziej niż na co dzień. Aha, i CV, jakbyś mógł zawsze podawać datę, do kiedy mamy czas na posty, byłoby łatwiej nie zapomnieć. Taka drobna sugestia ;) Aha, i, jak możesz, nie ucinaj Erykowi ręki, czy tam nogi. Palec wporzo, ewentualne kary do strzelectwa jakoś zniosę. Tylko nie całą kończynę. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:09. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0