A może się Chłopców Biberhofców zielonoskórzec przestraszył ;-) ?

Tak, czy inaczej, żadnego ataku nie było.

Termin to koniec miesiąca.
W następnej kolejce może dołączy do was ktoś jeszcze, zobaczymy, póki co niewiele gotowych KP.

Macie ciąg dalszy już edytowany.
Powodzenia! ;-)

Warto przeczytać :D

Coś mi przyszło do głowy jak miałem wysyłać posta. Jeszcze jedną kwestię chciałbym z wami obgadać :)

Cześć Wam wszystkim!
Dziękuję też jeszcze raz Campo za przyjęcie z powrotem.

Wasz ukochany, rezolutny, Gotte wraca do Was powolutku;)



MG, możesz tu, albo pózniej w sesji napisać, czy znamy się z wszystkimi pozostałymi? Widzę, że ekipa potaci nieco się przemieniła;)

Witaj ;)
Wreszcie ktoś, kto nas będzie z tarapatów wyciągać :D

Ekipa nie zmieniła się nic. Zmienił się ich wygląd, profesje oraz imiona i nazwiska. Wszystko to przez jakieś listy gończe, poszukiwania, łowców głów i takie tam. :) Gotte wszystkich powinien poznać, a jak nie od razu to znaczy, że ich maskarada działa.

PS. Kerm czy ja dobrze słyszę? Gotte wyciągać z tarapatów? Really? Pamiętasz może jego ostatni popisowy numer? :D

Chciałem tchnąć w niego nieco optymizmu :D

A to tak się sprawy potoczyły. Ciekawe:)

Nie wątpię, że Gotte trzeba będzie z tarapatów wyciągać, a jego problemy przybędą do Was za nim;) ale z drugiej strony on przynajmniej nazwiska nie musiał zmieniać;)

Zaczniemy od "Cicho... Teraz mnie zwą Kaspar Heiner" ;)