Dalej, fajterzy, bo Wolmar sam wybije zwierzoludzi i będzie wam łyso... :tyka:

Jak chcecie, mogę poczekać, aż zrobią z was milusie jeżyki... :mryellow:

DO ROBOTY! A nie zadki przy ognisku grzać! :berserk:

Zależy po czym ta butelka :mryellow:
Ukrywają się w krzakach przy drodze, więc nie jest zbyt daleko. Powiedzmy tak -10 do US. A co, chcesz cały Drakwald zjarać?

Informuję (a nawet się chwalę ku zazdrości i zgrzytaniu zębami tych, którzy będą musieli do pracy chadzać... :roll:), że w dniach 14~21/06 będę się wakacjował, a co z tym idzie nie będę mógł odpisywać w tym terminie (na 95% brak opcji łączenia telem chyba, że jakieś łajfaj złapię - dam znać, jakby co).

Proszę o wyrozumiałość i powstrzymanie się od robienia świństw mojej postaci, bo jak wrócę to... :wzeby: :wleb: :kill: i takie tam przyjemności... :faja:


:mryellow:

Obecna Żyw/PS

Dieter 12/8 – 3/3
Engelbert 14/14 – 3/1
Gaston 13/13 – 3/1
Gotfryd 14/14 – 5/2
Magnus 13/11 – 3/3
Magnus Raufer 15/10 – 3/1
Markus 13/10 – 2/1
Wolmar 14/11 – 4/2

Miny Markusa i Dietera, gdy pędzą w stronę lasu a tu nagle pojawia się masa zwierzoludzi – bezcenne!

Powodzenia, będzie Wam potrzebne. I niech kości będą w porządku :)

Hmm... to ja też... Dajcie z siebie wszystko, chłopaki! :mryellow:

Czy to tylko moje wrażenie, czy właśnie atakuje nas zgraja przewidziana na cały umocniony zajazd, do którego mieliśmy dotrzeć? W którym pewnie akurat stacjonował hufiec Rycerzy Panter, 30 krasnoludzkich zabójców gigantów, albo cuś w ten deseń... ;)

Jakby Engelbert miał dostać kopa w zad od każdego, to nie usiadłby na dupsku przez kolejny miesiąc... :roll:
Z drugiej strony może nie mieć komu w wieszczy zad kopać... a i tyłka może na długo nie ostać, jak napastnicy zgłodnieją po walce... xD

Już wspominałem, że życzę Wam powodzenia? ;)

Chyba czas zostać czarodziejem wędrownym i powędrować sobie gdzieś daleko stąd... :magic:

Ja też mam takie wrażenie :)
Nic jednak na to nie poradzimy. Mam nadzieję, że ktoś kiedyś pochowa nasze poobgryzane kości ;)

Dobra - wrócę tu kiedyś i wykopię dołek... :mryellow:

Testuje nowy telefon i z niego dałem ostatni odpis. Mam nadzieję że nie jest źle :)

Jeżeli Twój nowy telefon zabija zwierzoludzi w ilościach hurtowych to jest nie jest ;p

:) Może gdybym nim w jakiegoś rzucił to by padł ale ciężko bym zabił nim wszystkich.