Ok.

EDIT: Nie mogę napisać po prostu "OK." więc niech będzie elaborat.

Nie widzę żadnych przeszkód w sferze materialnej, ni też psychologicznej, żeby taka działalność miała się nie sprawdzić.

W porządku, tak więc będę potrzebowł 3-4 ludzi do ustawienia dźwigu. Najlepiej silnych, tak K>40, zakładam że wszystkie elementy potrzebne do postawienia dźwigu są na wozie i nie trzeba będzie za dużo kombinować z ustawieniem cholery. Przy dobrych wiatrach powinno stanąć w jeden dzień.

Jak można się domyślić, ja też wiem co robić ale chętnie poczytam post MG. Wszakże o to tu chodzi.

Też nie mam nic przeciwko jeżeli nie przydzieli kapłana do łopaty :)

Dobrze. Moi drodzy, właśnie wróciłem z larpa. Od 22 godzin na nogach, więc dajcie mi się chwilę kimnąć i wezmę się za odpis. Jestem nieco padnięty. Wiecie, torturowanie graczy, okładanie ich pałką MO, przesłuchania itd. Sama słodycz, ale męczy :)

Mistrzostwo paina :3

Ja jeszcze ciekaw jestem w którym kierunku jest obóz zielonych.

A gdzie trzecia jaskinia? ta z posążkiem jaszczurki na tronie? to ta z malunkami?

Byłoby klawo jakby reszta graczy jednak zajrzała do doca i skomentowała dyskusję o budowaniu katapulty. Bo nie wiemy co dalej jakie podejście do tego pomysłu mają inni

jutro dam posta i wpisze sie na grupe ale poglad mojej postaci jest - czyście zdurnieli?:D

A więc siedzicie na docku? Zobaczę co tam się dzieje.