lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   [WFRP 2ed] Służba nie drużba. (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/13779-wfrp-2ed-sluzba-nie-druzba.html)

Kerm 13-05-2014 19:40

Axel skrzywił się boleśnie, widząc postępowanie bandytów. Jednak łatwiej było gonić całą grupę, niż poszczególnych bandytów. W tym drugim przypadku zdecydowanie trudniej dopilnować, by wszyscy bandyci wpadli w ręce ścigających.
No ale działania ścigających uzależnione były od postępowania uciekinierów.

Jako że Jakert poszedł w lewo, zatem Axel skierował się w prawo.

Pipboy79 13-05-2014 20:21

Lucas "Książe" Lang - wytworny sługa


Lucas nie czując się pewnie w takim otoczeniu i sytuacji nie dywagował zbytnio i zdał się na bardziej obytych kolegów. Po chwili wahania ruszył za Axelem. - Jak myślisz, ilu ich może być? - szepnął korzystając z chwili wytchnienia. On widział ślady ale takie detale jak ilu czy jak dawno temu pozostawały dla niego tajemnicą.

Reinhard 17-05-2014 17:31

Szarpiące nerwy wypatrywanie pułapek na ziemi i bandytów dookoła trwało znacznie więcej, niż ktokolwiek by chciał. Nie tylko legendy, lecz nawet i karczemne opowieści jakoś dziwnie pomijają tą część wydarzeń. Być może dlatego, że mówienie o nieszczęściu może je sprowadzić... Do miejsca rozdzielenia się bandytów nie było już żadnych pułapek.

Axel i Lang

Po kilkuset metrach, na skraju malutkiej polanki, Axel i Lang zauważyli dzieciaka, leżącego na brzuchu na ziemi. O tym, że żyje, zaświadczał cichutki szloch. Nie było widać krwi. Czy bandyta porzucił go tak po prostu, czy należało się czegoś spodziewać? Widać, że kiedy puścił dzieciaka, zaczął biegnąć nie kryjąc śladów. Teren był nierówny, poprzecinany korzeniami. Jakaś powódź musiała wydobyć część z nich na wierzch, oznaczało więc to, że w niedalekiej odległości musiała tu być jakaś woda. Wyjątkowo wcześnie, jak na wieczór, tworzące się kłębki mgły świadczyły, iż najprawdopodobniej są to moczary.

Jakert i Pieter

Ciało dziewczynki poznaczone było kilkoma pchnięciami. Twarz miała pomazaną krwią, podobnie jak zęby, nie było jednak śladów żadnych ran na buzi. Oznaczało to, że w sprzyjającej chwili ugryzła bandytę i usiłowała się wyrwać. Bez sukcesu. Złoczyńca zbiegł, nie maskując śladów. Z koszuli dziewczynki oderwał szeroki pas, którego użył zapewne jako opatrunku. Podróż przez las nocą w pojedynkę była samobójstwem; musiał mieć przygotowaną wcześniej kryjówkę gdzieś w pobliżu.

archiwumX 17-05-2014 19:39

Pieter przyzwyczajony, że w tej sytuacji wszystko jest dziwne przystąpił do delikatnego przeszukania ciała i następnie powiedział:
Idziemy na tego bandytę jak stoimy czy wysyłamy Langa po pomoc?

Kerm 17-05-2014 20:29

Axel przyklęknął przy leżącym dziecku.

- Już jesteś bezpieczny - powiedział cicho, równocześnie bacznie rozglądając się na wszystkie strony. Nie miał pojęcia, czy porzucili dziecko by opóźnić pościg, czy też może jest to jakaś zasadzka, z dzieckiem w roli głównej.

- Co robimy? - Axel zwrócił się do Langa. - Zabierzemy go z sobą czy się rozdzielimy? Ja pójdę dalej, a ty zostaniesz z nim.

archiwumX 17-05-2014 22:32

Pieter też się zwrócił do Langa i powiedział:
Jeśli możesz postaraj się sprowadzić pomoc jak tu będziemy się rozprawiali z tym bandytą.

Dekline 18-05-2014 11:52

Jakert zauważył martwe dziecko, w dodatku była to dziewczynka. Drwal ma duży szacunek do życia ale w tym przypadku miał chęć rozerwać bandytę na strzępy.

Dorwę Cię ty chory skurwielu, nie dożyjesz następnego dnia Ty tępo góro mięsa. Znajdę Cię i zaszlachtuje jak świnie, obiecuje ci to. - wywrzeszczał w kierunku dalszych śladów Jakert, po czym wyjął swój topór i szepnął do niego: Tak jest mój wierny towarzyszu, przyszła pora ukarać złego człowieka. Razem dobierzemy mu się do skóry.

Wprawdzie Pieter stojący obok mógł słyszeć jak Jakert " rozmawia" ze swoim toporem, lecz leśnik zdawał się tym faktem zbytnio nie przejmować. Był cały czerwony i aż trząsł się ze złości. Po tych kilku słowach ruszył biegiem po śladach, zdawał sobie sprawę z tego że pomimo swoich rozmiarów biega zdecydowanie szybciej niż większość ludzi których zna.

[zdolność: bardzo szybki(+1 do szybkości), atakuje wykorzystując szaleńczy atak (+20 WW) gdy tylko zauważy bandytę. Wykorzystuje przerzut jakby atak się nie udał]

archiwumX 18-05-2014 12:02

Pieter widząc co się dzieje uzbroił się w oszczep i jeśli szybko nie zauważył wroga ruszył za drwalem.

Pipboy79 18-05-2014 12:18

Lucas "Książe" Lang - wytworny sługa



- Ja się nim zajmę ale nie dam rady sam wrócić na polanę. Bedę szedł za tobą. - szepnął w odpowiedzi na pytanie Axla. Sam, w lesie z mgłą i na skraju jakiś bagien? Jeszcze by po ciemku się potopił a pewnie przynajmniej zbłąkał do rana. A nie wiada co w lesie po bagnach chodzi ale na pewno nic co Lucas chciałby spotkać. Podszedł do leżącego dzieciaka i troskliwie go podniósł.

- Hej, mały, wstań dobrze? My jesteśmy hrabiwymi strażnikami. Hrabia wysłał nas by wam pomóc. Już dobrze, choć ze mną ale bądź cicho dobrze? Zobacz, pójdziemy za naszym kolegą Axelem, on dorwie zbója a potem wrócimy do domu dobrze? - mówił całkiem łagodnie tak jak widział, że zazwyczaj mówi się do małych dzieci, zwłaszcza jak coś im się stanie. Jak go podnosił sprawdził czy nic mu nie jest chociaż na tyle, że może sam chodzić.

- Dawaj Axel, bierzemy go! - powiedział trochę już mniej łagodnie do strzelca gdy usłyszeli wrzaski Jakerta. Chyba coś im nie poszło a biorąc pod uwagę raczej łagodną naturę ich brodatego olbrzyma i ten pościg nie wróżyło to dobrze drugiemu dziecku. Z drugiej strony zbiegowi też nie jeśli Jakert go dorwie ale ten czyn jednak wzbudzał jego aprobatę. Ruszył z dzieckiem za Axelem. W razie kłopotów zamierzał go wesprzeć ale póki trwał pościg nie zamierzał mu wchodzić w drogę.

Reinhard 18-05-2014 12:33

Jakert

Po kilku minutach szaleńczego biegu Jakert wpadł w kolczaste zarośla. Czy było to słabe światło, czy zarośnięte miejsce - dość, że nie zauważył potykacza, na który natknął się w trakcie pogoni. spostrzegawczość = 85. W normalnych warunkach upadłby prędkość jednak dała mu impet, dzięki któremu rzemień trzasnął pod naporem golenia. Drwal potknął się i podbiegł do przodu niezgrabnie kilka kroków, tracąc równowagę, lecz zdołał utrzymać się na nogach. (Krzepa = 09).

Bandyta czyhał za drzewem około dziesięciu metrów od potykacza. Uśmieszek satysfakcji zamarł mu na ustach, gdy człowiek, którego zamierzał przyszpilić oszczepem, bezradnie leżącego na ziemi, pokrzyżował jego plany. Jakert wykrzywiony w gniewie niemal w każdym sercu zbudziłby chęć odwrotu, jednak bandzior bardziej był żądny krwi, niż rozsądny (Siła Woli = 05).
Złożył się do rzutu na odległego o sześć metrów Jakerta Inicjatywa bandyta 33; Inicjatywa Jakert 17; Bandyta rzuci oszczepem, zanim Jakert do niego dobiegnie, chyba, że drwal wykona udany unik; może również zaszarżować na bandytę, przyjmując uderzenie oszczepu)

Pieter
W czasie, kiedy Jakert był zajęty pułapką, Pieter bez trudu wypatrzył wynurzającego się zza pnia oszczepnika. Był gotów zareagować, zanim ten uniósł oszczep do rzutu w drwala.
Inicjatywa = 08 - Pieter znajduje się w odległości około 12 metrów od bandyty i widzi go dobrze. Może zareagować przed bandytą i przed Jakertem



Axel

Po kilkunastu minutach kluczenia, pomimo pogarszających się warunków widoczności, Axel dostrzegł rzemień potykacza ukryty w wyjątkowo wysokich kępach trawy, otaczających jakiś dziwny, suchy krzak (Spostrzegawczość = 23). Zapewne usechł on z powodu wyjątkowo wybujałych grabów, pomiędzy którymi rozciągnięty był potykacz. Bandycie rosochaty krzak widać rozdarł lichą sakiewkę, bo leżały przy nim strzępki mieszka i kilkoma srebrnymi monetami i kilkunastoma pensami(Wiedza - Imperium = 98). Jeżeli schemat z pierwszej pułapki był powtórzony, bandyta czaił się gdzieś w pobliżu.

Lang - odpowiedź na PW


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:03.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172