|
Axelowi nie bardzo uśmiechało się dopuszczenie do ucieczki przywódcy stada. Pech jednak chciał, że oszczep tkwił w cielsku zabitego wilka, zaś Axel nie miał zamiaru tracić czasu na schodzenie, wyciąganie broni z ciała wilka... ogólnie biorąc na tracenie czasu. I z tego właśnie powodu Axel sięgnął po włócznię. Każdy wiedział, że lepiej by było użyć tego oręża do walki wręcz, do nadziania biegnącego na ostrze, ale i rzucać nim można było. Nie zeskakując z siodła Axel wyciągnął włócznię i rzucił w przywódcę stada. ________________________ K100 = 16 k10+4-1 = 13 |
Lucas "Książe" Lang - wytworny sługa - Pilnujcie mi pleców! - rzucił krótko Lucas do chłopaków widząc, że przynajmniej chwilowo odegnali wilki. Sam zaś zskoczył z konia którego lejce na chybko uwiązał do wozu. - Nie bój się, Bert, wilków już nie ma. - klepnął dla dodania otuchy swojeo wierzchowca a sam wszedł na opuszczone wozy i zaczął się rozglądać za tym co tam jest. Chciał ogólnie się zorientować co przewoziły, czy goby zdołały je rozszabrować no ale głównie koncentrował się na poszukiwaniach wspomnianej skrzyni ich pana. |
Pieter widząc, że włócznia tylko raniła przywódcę stada wyjął z kołczanu oszczep z żelaznym grotem. Posłał ten oszczep w stronę wroga. ---- Rzuty: 77>40 - na trafienie, niestety pudło |
Jakert walczyl dobrze tylko w zwarciu wiec postanowil pomoc Lucasowi gdyz tylko do tego teraz mogl sie przydac. Widzac ze zagrozenie na jakis czas minelo, zsiadl z konia i z bronia w reku zaczal przeszukiwac wozy. Mial zle przeczucia wiec bardziej rozgladal sie za wilkami, aby nie dac sie zaskoczyc, anizeli za rzeczona szkatolka. |
Gdy część towarzyszy zaczęła przeszukiwać wóz Pieter postanowił poszukać śladów świadczących co tu się działo. Zaczął ostrożnie krążyć wokół wozów zbytnio nie zbliżając do lasu i przyglądać się uważnie tropom. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:04. |
|
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0