Hm... Mordheim to czasy bez kolegiów. I pod takim względem, że w odpowiedniej mu edycji itewniaka takich cudeniek nie było, a zgodnie z settingiem ok. 2300 roku Kolegia powstały. ;) Jakbyś chciał grać magiem, to bym dopuścił wiedźmiarza, albo czarnoksiężnika, w obu przypadkach zaczynałbyś jako guślarz. Może cyrulik, jak uczonym grać chcesz? |
Ach! Czyli czasy pradawne, prawie że. Toć to granie magiem byłoby samobójstwem. Się zatem zastanowię nad czymś, bo mój plan się posypał. Chyba że się nażrem spaczenia i zostanę czaromiotem chaosu z mackami zamiast oczu. |
Też myślałem o magu, jak nie to może jakiś woj, coś mi rangerzy nie leżą. Ale to w końcu będzie jakiś dungeon czy coś w tym klimacie? |
To będzie włóczenie się po zrujnowanym mieście w poszukiwaniu spaczenia i monet, seria starć z innymi bandami i samym miastem (czyt. rozwiązywanie wszelakich postawionych wam przeze mnie na drodze problemów). Zapewne po kilku kolejkach połowa ekipy będzie nieco nieżywa, a druga - zmutowana, ale wiecie, co się robi dla hajsu... ;) Cóż, przy jakiś 5-6 graczach dwóch uczonych nie powinno być dla ekipy bolesne, ale najlepiej, by poza magiem w ekipie znalazł jakiś medyk - najlepiej cyrulik z profesji. I jeszcze - pasuje Wam Averland? |
To poczekaj - ma to być druga edycja, ale bez magii kolegialnej? Dziwne kombo. Według mnie pomysłu na drużynę ścisłego nie potrzebujemy, bo jak jest lokacja do łupienia, nie ma już takiego wymogu, choć z drugiej strony to zawsze fajny ukłon w stronę bitewniaka. |
Nie ma magii kolegialnej, bo nie ma kolegiów. Ale nekromantę, demonologa, czarnoksiężnika, lub wiedźmiarza dopuszczę. Kwestia czasów, nie gustu mojego. ;P A ścisły pomysł to rzeczywiście raczej ukłon w stronę oryginalnego "Mordheim". Jak nie chcecie, nie ma musu. |
Z magią kumam, brzmi trve. Aż mnie kusi by takim zagrać. :nordic: |
Rozumiem że będziemy bandą oprychów która zbiera/zabiera/handluje kawałkami komety, czy tak? A gdyby tak zrobić drużynę w ogóle nie bojowych postaci w stylu chłopa, mieszczanina, żaka, cyrkowca itp. mogłoby być śmiesznie. :D |
Cytat:
Jak gramy na dwójce i to jeszcze z tym alternatywnym systemem ran, to nie odmówię sobie polowania na mutanty, z dwurakiem w rękach i pistoletem za pasem. :nordic: Jeśli chodzi o kombinowanie drużyny Fyrskar, olałbym jakiś podział ról w drużynie - jak się dobierze czterech czarodziejów czy czterech wojowników, to po prostu będą musieli inaczej kombinować. A takie mało satysfakcjonujące role w stylu "healbota" dałbym ewentualnie jakimś poplecznikom. Albo w ogóle zrobił z tego Warhammer Tactics i dał każdemu po kilka postaci tyle że bez Punktów Przeznaczenia. |
Alternatywny system liczenia ran? Możesz przybliżyć? Możemy chodzić i łupic. Jednak boję się o te PP :p może uda się wynegocjować tak z dwa co byśmy pograli dłużej niż 2 tygodnie ;) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:10. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0