Strzał mierzony jak się nie mylę zajmuję jedną akcję więc gobas a zwłaszcza wilk miał okazję cię dopaść i dać ci wybór idziesz grzecznie albo zostajesz na kolacji daniem głównym.

A mierzony aby nie szedł w jednej turze? Mam pewne wątpliwości. Nie to że nie ufam tyle że sam skkleroze posiadam.

A tak byś to nie mam wielkiego wyboru jak gość chce mi Kukulska zrobić. Muszę bronić swej cnoty.

podręcznik str 132
Wycelowanie (akcja) gracz poświecą chwile aby wycelować. jak mu się uda w następnej akcji uderza/strzela z modyfikatorem +10.
Jedna akcja mierzysz 2 strzelasz.

Postać ma dwie akcje na rundę, więc jeżeli Lisek ruszał się pierwszy, mógł wystrzelić po celowaniu.

Pierwsza akcja - celowanie.
Druga akcja - strzał.

Podejmować ostatnią próbę uratowania Liska (bo mam pomysł), czy rozwiążecie to między sobą (MG-gracz)?

Skoro już o akcjach mowa. Zeskoczenie z wozu i wypuszczenie niedźwiedzi to ile akcji?

Edit: Krasnolud co się z goblinami trzyma? A w krwii pewien kapłan miał problem z zielonym sługą.

Porządny krasnolud a krasnolud bandyta to inna sprawa, jak mu się opłaca to trzyma zwierzątka :)

Wozisz niedźwiedzie w klatce?

Co z tym mierzony strzałem pytam MG.

Tak jak w poście ty mierzysz, a goblin mówi. Powiedzenie zdania nie zajmuję tury.

Odbieram to jako "będzie strzelał, trzeba go ratować, zanim da się wypatroszyć" :)

No dobra post już jest. Teraz sie tylko modlic