Khem, co z bitka? Lisek wciąz walczy i cos tam deklarował. |
Lisek nie walczy, jedyna kobieta w drużynie okazała się być tą najrozsądniejszą jej częścią. |
Nie zgodzę się. Waliłem z procy do zielonego. Było to deklarowane. |
Powiem wprost bo już nie mam pomysłów... Zginiesz... Tak więc albo Imhirld ratuję ci dupę, albo zostajesz zjedzony. |
A gdzie rzut kością? To on przecież przewaza. Jak mam być zjedzony ton niech to będzie zgodnie z zasadami. |
No tak zawsze możesz być bardziej lub mniej zjedzony albo dajmy na to wilk zadławi się twoją kością i zdechnie. No ale na "chłopski" rozum, niziołek kontra jednostka kawaleri nawet goblińskiej ale zawsze kawaleri to zawsze samobujsto. |
Nie widzę sensu rzucania w sytuacji gdzie albo dajesz się poskromić albo zginiesz. Jak tak bardzo chcesz mogę po prostu rozrzucić walkę, ale w sumie tylko by określić jak bardzo udało ci się zranić gobsa. |
Deklarowałem jasno: strzelam w łep bestji. Jak ta się wywróci mam sporą szansę na przygniecenie nią jedca a wtedy łatwo ubiję oboje. |
Co jest? Sesja zdechła? |
Po braku odpisów wnioskuje że tak, ale poczekam z oficjalnym zamknięciem do końca tygodnia. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:06. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0