Posta w takim razie wrzucę prawie na pewno przed północą

Ja wchodzę co najmniej raz na dzień na doca, więc myślę, że to definiuje moja chęć do gry :). Jeśli odniosłeś wrażenie, że odpisuję na siłę to szkoda ale może tkwi w tym ziarnko prawdy bo mi spadła motywacja ale to sinusoida raz na dole raz na górze. Sam wiesz jak to to jest, "zdradliwa wena, raz jest raz jej nie ma". ;)

Przechodząc do meritum, GRAMY! :P.
Później sprawdzę co tam na docu bo wczoraj chyba mnie nie było:)

Akurat w Twoim przypadku takiego wrażenia nie odniosłem wcale. ;)
Nie muszę chyba mówić, że wykazujesz się największą aktywnością na docu i stale podejmujesz jakieś działania (nawet Liapoli udało się już PP'ka stracić! :D). Oby tak dalej. ;)

Skoro wszyscy zadeklarowali dalszą chęć do gry, to GRAMY! :)

Spoko. Nie musisz się spieszyć, bo ja i tak posta swojego dam najprędzej w czwartek, a już na pewno w piątek (niestety jutro raczej nie będę miał czasu, a w czwartki do domu wracam zawsze dosyć późno). Do tego czasu poproszę tu o deklarację co wasze postacie mają zamiar robić od rana. ;)
No i napiszcie kto bierze ze sobą Kriega. Zawsze może się przydać dodatkowa para rąk. ;) Jak nikt nie będzie zainteresowany, to pójdzie gdzieś w swoją stronę (ale wciąż pozostanie w grze).

Widzę, że u mnie jeszcze toczy się dialog więc ciężko mi zadeklarować co Liapola będzie robić rano... A może już jest rano?

Deklarację mają składać osoby, które toczyły bójkę przy karczmie. Ty możesz dalej toczyć dialog. ;)

Więc toczę
Własnymi ścieżkami kroczę ^^

Lothar zamierza kontynuować wątek znaku odkrytego u Nomy. Zabierze Kriega, bo to w sumie on zaczął ;)

Kierunek - dzielnica portowa i wypytywanie o Krwawy Okręt (może ktoś uczestniczył w wejściu na pokład, czy coś), a później próba wywiedzenia się czegoś u Straży (w grę wchodzą również strażnicy po służbie, którzy chętnie podzielą się uwagami w zamian za kielicha, czy dwa ;))

Ok. ;)
Jutro już zacznę pewnie pisać posta, ale skończę go najpewniej dopiero w piątek. Dlatego proszę do jutra do 18:00 o deklarację (Fyrskar i Blacker [e. już wiem co robi Wróbel ;)]).

@Gerappa odpiszę w docu dopiero jutro. Sorry że tak późno, ale miałem dziś wizytację starych znajomych i teraz nie jestem w stanie niczego sensownego napisać. :P
Poza tym jeszcze raz - sto lat. :)

A no i jeszcze jedna sprawa:
JUTRO PD'KI! ;)

Ludwig chciałby towarzyszyć Lotharowi. Z doświadczenia wiem, że samotne wędrówki po staroświatowych dokach nie są zbyt bezpieczne. ;) Gob1in, co ty na to?

Pozwól Hazard, że w tej kolejce nie odpiszę. Nie chcę wrzucać garści przemyśleń bez kontekstu.

Mi pasuje.