Proszę o zredagowanie i opublikowanie tych wypocin, które są na Gdocu. Dodam potem jakiegoś posta od siebie i możecie dalej cisnąć pogawędki ;)

Oki. Najlepiej będzie zatrzymać to w jednym poście. Jakiś ochotnik?

Do południa wrzucę.

Ave!

W kwestiach organizacyjnych. Sugeruję abyście mianowali drużynowego kartografa. Mianowicie - dobrze by było aby ktoś zaczął robić (gdzieś) mapę okolicy, po której się poruszacie. To się może z czasem przydać. Oczywiście służę pomocą, aby mapa była w miarę dokładna. Osobie, która się tego podejmie, mogę podesłać szkielet poglądowy tego co do tej pory widzieliście.

Mogę być ja. Lubię się bawić mapkami (tak na boku powiem że mam sporą kolekcję map do młotka), więc może to i być hobby Nathaniela, kartografia jako skill razem z nawigacją przydatne będą, a że kolega z dalekiej krainy to żyłkę do podróży ma.

PS. Część sylvanii już znam z racji historii, więc będzie to plus do przyszłych przygód.

Baird nie widzę przeciwwskazań. Jeżeli reszta się zgadza, to czuj się kartografem. ;)

valtharys zadał dość ważne pytanie. Zwłaszcza, że mamy w składzie Łowców Chaosu.

Odnoszę się do artykułu z jednego z Labiryntów, który został nieco zmodyfikowany na moje potrzeby. Już tłumaczę. Kapłani czerpią swoją moc z modlitw i oddawania czci Bogom, dlatego ich 'czary' to takie 'cuda'. Nie zagłębiając się w mechanikę - im wyżej postawiony kapłan, tym większa szansa na udaną modlitwę do Boga. Oczywiście im bardziej oddany sługa, tym większe cuda może (zależy to praktycznie od wyobraźni i łaski Bogów).

Co nie zmienia faktu, że mogą również znaleźć się tacy, którzy magię stosują i czerpią ją z Eteru - oni jednak nie posiadają na to uprawnień bez wyjątków.

Jedyny dekret, który stał się odstępstwem, to pozwolenie na używanie 'magicznych przedmiotów' - na każdy takowy przedmiot kapłan musi mieć specjalny papier z Kolegium, który upoważnia go posiadania i używania własności. Jak się z pewnością też domyślacie, niektóre przedmioty wymagają właściciela, który jednak Eterem operuje. Wnioski nasuwają się same.

Zanim jednak wyskoczycie z tekstem 'dawaj papiery kostucho!', to zastanówcie się czy warto psuć sobie relacje z tak wysoko postawioną personą. Może kosą jedynie ścina tutaj trawę, a płomień lampy jedynie migocze i ponosi was wyobraźnia? A w takich okolicznościach fantazja staje się wybujała. No chyba... Chyba, że jest inaczej... hehe.

Ja tam łowcą chaosu nie jestem (jeszcze), a jako łowca wampirzaków wiem (bo wiedza nekromancja), że nieumarlaki i morr nie idą ze sobą w parze. Każdy chyba kto posiada więdza na temat Imperium ogarnia sprawę, że symbolem Morra jest kosa i kruk więc kolega na pewno kapłanem jest i to dość oddanym (kruk). Co do magicznych przedmiotów, to jest to jedynie narzędzie, ale jako, że wiedzy na temat magii również mam trochę to jest pewno podejrzenie, że ów look barona podobny do tego jaki mają fioletowi czarodzieje nie jest przypadkowy, jest to jednak dopóki nie udowodni mu się inaczej, nasz sojusznik. Przynajmniej w mojej logice.

Pozwólcie, że napisze pierwszy. Za kilka godzin będzie post.

Baird a nie powinno to być na docku?

Może by było gdyby dok chciał mi działać, a że się dysk się ..bie, a ja napisałem ze pierwszy chce no to wyszło jak wyszło.