Co poniektórzy sami nie potrafili się przeprawić (sam ledwo spadłem), a ciężkie zwierzęta mieliśmy po leciwym mostku przeprawiać i go zerwać? Nikt przy odcinaniu trupów nie zleci kilkadziesiąt metrów w dół. Poprosi też najemników, ale jak nie będą chcieli, to choćby sam spróbuje ich odciąć ile da radę. |
do dziś krieger jest czas postowania. MtM krasnolud skakać po drzewie raczej nie będzie. |
Ale dół na długość swojej brody chyba da radę wykopać ;-) |
Moja postać chce kawałek odejsc i rozbić obóz, to tak jakby co. W odcinanie i pochówek nie bedzie się bawić, jest niemiła : ( |
Kto chce moze odpoczywac a kto chce moze grzebac :) |
Wilhelm by pomógł, ale aktualnie o wiele bardziej zajmuje go kwestia jego niewielkiego zadrapania :> |
Kas oczywiscie bierze na siebie wysilek pochowania naszych. Zainteresowanych pomoca zapraszam. Jak starczy czasu, moze uda sie powiesic beastmenow... |
To pewnie było oczywiste, ale potwierdzam, że Magnus zostaje przy drzewie tak długo, jak będzie trzeba (czyt. do zakończenia pochówku). Nawet jeśli reszta ekipy pójdzie sobie dalej ;) |
Klaus pomoże. poza tym planuje małą interakcje z wiesniakami, w zasadzie to kilka indywidualnyc interakcji ale to juz po poście MG. Mysle że to drzewo i walka byłaby dobrym momentem dla tej postaci na pewne ogarnięcie się i nie myslenie tylko w kategoriach zemsty i pościgu. |
Pyotr również zamarudzi pod drzewem. Proponuję dodatkowo drużynie zastanowić się, czy opłaca się ratować rannego starca. ;) Nie żebym chciał by Koldun został porzucony i jeszcze może dobity, ale może to być dość interesujący dylemat moralny. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:00. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0