Jutro wyjeżdżam i wracam w niedzielę. Podejrzewam, że siły na pisanie będę miał dopiero w poniedziałek jak coś.

Bardag jak coś stara się obezwładnić truposza itd.

- Wiesz Nef... Tak strategicznie to fajno jakbym się sam zdołał wyratować :) Ale operacjnie to naturalnie pomoc chłopaków mogłaby byc nieoceniona :)

- A w ogóle Hansio i magowie nie wyczuwają nic a nic żadnych manipulacji Dhar? Czyli albo to nie jest nieumarły albo wszyscy oblali test na wykrywanie :D

Dołączam się do pytania Pipboya. Choć z innej beczki to bez skupienia się na zadaniu to magowie widzą magię jak jest jej dość sporo. Ilość w jednym ciele to może być za mało by ktoś to zauważył.

Mechanicznie to Albert czaruje w trupa "Gorejący Wzrok" przy użyciu 2 kostek przy rzucie na poziom mocy.

Mechanicznie - szarża
fabularnie - wjazd z wyskoku z obu buciorów w korpus ożywieńca. Byle by puścił mojego kolegę :) (zakładając, że się uda)

Albo ożył dosłownie przed chwilą (już po wykrywaniu). Mój post dzisiaj, jeśli Blackvampire zdąży odpisać do tego czasu.

- Nawet jak przed i pod tym względem nas zaskoczył to teraz już chyba mogłoby coś dać sie wykryć. Nie jestem specem od mechy młotka ale te wykrywanie zawsze mi się kojarzyło z opisu w podręczniku jak kolejny zmysł czyli, że odbiera otoczenie na bierząco. Tak przynajmniej dla mnie ten wiedźmi wzrok jest opisany. No ale ok, zróbmy jak mówisz Nef :)

Coś dzieje? Robicie coś na gdoc? Czy jakaś zawieszka jest?

Jeśli chcecie uciekać to spokojnie wam się uda opuścić miasto. Jeśli chcecie się z nimi bić, to cóż... Czeka mnie masa rzutów :)

Haha. Walczyć było by fajnie, ale mamy co innego do roboty.
No to pies już tropu nie złapie bo nie ma na to czasu i sporo go rzeczy rozprasza ;-)
Ciekawi mnie tylko czy nasi magowie mogą znaleźć źródło magii. To dość ważne jak dla mnie. :-D

Jak dla mnie to trzeba się zawijać - mamy szmatę z barbarzyńcy, ze schodów - będzie trop dla kejtra. Zanim jednak opuścimy miasto nic nie stoi chyba na przeszkodzie by podłożyć ogień tu i ówdzie. NIECH SIĘ PALĄ MENDY!